Nie od dziś wiadomo także, że ambicje Putina w Europie Wschodniej wykraczają daleko poza Ukrainę. Rosyjskiemu przywódcy zależy na przywróceniu terytorium zajmowanego niegdyś przez Związek Radziecki, a nawet na wskrzeszeniu dawnego imperium rosyjskiego.
Już w 2007 r. podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa Putin wygłosił w Monachium przemówienie, w którym zapowiedział odrzucenie europejskiego systemu bezpieczeństwa i powrót do polityki imperialnej.
Eksperci dostrzegają dziś w różnych działaniach Rosji potencjalne przygotowania. Co to tak naprawdę oznacza? Oto trzy najważniejsze punkty:
Według ekspertów wojskowych jednym z najbardziej rzucających się w oczy sygnałów są powtarzające się ostrzeżenia rosyjskiej służby wywiadowczej (SWR) przed rzekomymi operacjami pod fałszywą flagą. Niedawno SWR stwierdziła, że Wielka Brytania planuje wraz z siłami proukraińskimi atak na ukraiński lub cywilny statek w europejskim porcie, aby następnie oskarżyć o to Rosję.
Obserwatorzy interpretują te wypowiedzi jako część wojny psychologicznej, skierowanej zarówno do własnego społeczeństwa, jak i do Zachodu. Ma ona na celu „uzasadnienie ewentualnej przyszłej agresji Rosji wobec NATO i zdobycie poparcia opinii publicznej dla niej”.
2. Prowokacje wobec państw NATO
Według ISW kolejnym aspektem „fazy 0” jest nasilenie prowokacji wobec państw NATO. W ostatnich tygodniach nasiliły się incydenty takie jak wtargnięcie rosyjskich dronów i myśliwców do przestrzeni powietrznej NATO. Analitycy postrzegają to jako próbę wzbudzenia strachu wśród europejskiej ludności i osłabienia determinacji sojuszu.
Przykładów z ostatniego miesiąca nie brakuje. W nocy z 9 na 10 września polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w trakcie ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony.
Jak podkreślono, „jest to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli”. Na rozkaz Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych natychmiast uruchomiono procedury obronne.
Wiadomo, że w akcji brały udział m.in. dwa myśliwce F-16, dwa holenderskie F-35, śmigłowce Mi-24, M-17 i Black Hawk. NATO poinformowało, że m.in. w stan gotowości zostały postawione niemieckie systemy Patriot stacjonujące w Polsce.
W drugiej połowie września drony zakłóciły ruch lotniczy w Skandynawii i doprowadziły do czasowego zamknięcia lotnisk w Oslo i Kopenhadze. Z analizy duńskich mediów wynika, że mogły one wylecieć ze statku powiązanego z Rosją. Dziennikarze wytypowali nawet trzy podejrzane jednostki pływające wówczas po Morzu Bałtyckim.
3. Struktura wojskowa
Według ISW również w strukturze rosyjskiej armii można dostrzec oznaki przygotowań do ewentualnego konfliktu z NATO:
Szczególnie ostatni punkt jest interpretowany jako znak, że prezydent Władimir Putin nie jest zainteresowany szybkim zakończeniem wojny w Ukrainie, ale przygotowuje się do długotrwałego konfliktu z Zachodem.
Wcześniej amerykański think-tank alarmował o doniesieniach dotyczących budowania przez Rosję rezerwy strategicznej, opartej na rekrutach, co miałoby wskazywać na to, że Kreml nie jest zainteresowany zakończeniem wojny w Ukrainie i może przygotowywać się do konfliktu z NATO.
Pomimo tych wydarzeń dziś eksperci ISW podkreślają, że obecnie nie ma żadnych oznak zbliżającej się wojny między Rosją a NATO. „Faza 0” służy przede wszystkim wywieraniu wpływu i przygotowaniom — zarówno we własnym kraju, jak i na Zachodzie.