Nie od dziś wiadomo, że Cezary Kucharski, były agent Roberta Lewandowskiego, nie ma najlepszych relacji ze swoim byłym podopiecznym. Panowie rozstrzygają w sądzie, kto kogo oszukał, ale w międzyczasie dawny menedżer i poseł co chwilę zgryźliwie komentuje wszystko, co pojawi się w sieci i mówi o kapitanie reprezentacji Polski.

Tym razem na przykład Robert Lewandowski podczas rozmowy z mediami i kibicami po przyjeździe na zgrupowanie reprezentacji Polski został zapytany o to, kim byłby, gdy nie udało mu się zostać piłkarzem. Co odpowiedział? Nic szczególnie sensacyjnego.

— Kim byłbym, gdybym nie został piłkarzem? Prawnikiem — stwierdził po chwili zastanowienia Roberta Lewandowski. Za moment dodał, żeby brać to z przymrużeniem oka. — Żartowałem. Za ciężki zawód!

Nie spodobało się to jednak Cezaremu Kucharskiemu, który na platformie „X” pokusił się o błyskotliwy komentarz.

Cezary Kucharski o Robercie Lewandowskim: Dyplomu prawnika nie da się kupić

— Lewy prawnikiem? Nie widzę tego – dyplomu prawnika nie da się kupić, a w sądzie wyszło, że nie jest najostrzejszą kredką w piórniku — napisał na swoim „X” Kucharski, dodając na końcu emotkę, że niby wiecie, taki żarcik. Trzeba jednak docenić, że był to pierwszy komentarz na temat Roberta Lewandowskiego od trzech tygodni, więc były agent długo wytrzymał bez kolejnych personalnych potyczek z dawnym podopiecznym.

Cezary Kucharski jakiś czas temu reaktywował karierę menedżera, która upadła lata temu, po odejściu Roberta Lewandowskiego i pozostałych czołowych piłkarzy z agencji „CK Sport”. Odwiedził na przykład zlot agentów organizowany przez Polskie Stowarzyszenie Licencjonowanych Agentów Piłkarskich w Warszawie. Według Transfermarkt nie współpracuje z nim jednak żaden piłkarz.

Kucharski próbował też wmieszać się w proces sprzedaży Korony Kielce. Kibice odpowiedzieli na to protestem i wyraźnym sprzeciwem przeciwko zaangażowaniu byłego menedżera i jego wspólników w klub, który ostatecznie trafił w ręce lokalnego biznesmena Łukasza Maciejczyka.

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:

fot. Newspix