Jesienią 2024 r. 58-latka przeżywała tragedię na oczach całego świata — straciła ukochaną mamę Janelle Ann, dekadę wcześniej tatę Antony’ego. Po nagłej śmierci rodzicielki postanowiła zniknąć z oczu opinii publicznej, choć „poczucie obowiązku bycie grzeczną dziewczynką niemal wygrały”.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Jakie traumy przeżyła Nicole Kidman?

Co Nicole Kidman planuje zrobić z pisarstwem?

Jakie emocje wpływają na pracę Nicole Kidman?

Jakie pytania zadaje sobie Nicole Kidman?

„Moje prawo”

Ale w tym wieku… chronię się, kiedy tego potrzebuję. To moje prawo — jak mawiała Virginia Woolf — moje prawo jako człowieka

— słyszy od niej dziennikarz „Vogue’a” Wendell Steavenson, dodajać, że gdy zapytał ją, jak się czuje po „50”, zadziwiła go odpowiedzią: „Ile razy trzeba wyciągać lekcję, że myślisz, że wiesz, dokąd zmierza twoje życie, a potem okazuje się, że wcale nie zmierza w tym kierunku?”. W chwili publikacji gazety wszyscy wiedzą już o jej rozwodzie z Keithem Urbanem. Trudne emocje są dla niej paliwem twórczym.

Wkładam to w swoją pracę. Na tym polega piękno tego, co robię. Jest miejsce, gdzie część z mojego doświadczenia może eksplodować, implodować, przetworzyć się, odkryć

— tłumaczy Kidman. Z wywiadu dowiadujemy się, że prowadzi dziennik i zapisuje swoje sny. — Rozważam zostanie pisarką. W mojej głowie gromadzi się mnóstwo rzeczy. Pisanie byłoby jakąś odskocznią. Może wręcz koniecznością — zwierza się Steavensonowi.

Mam tak wiele do powiedzenia, a tak mało czasu, aby to powiedzieć. O śmierci i życiu, radości i smutku, stracie i seksie, o tym, dlaczego tu jesteśmy, czym jest prawda i czy w ogóle jest ona potrzebna. Czy jesteśmy ludźmi? Czy istnieją równoległe wszechświaty? Jaka jest przyszłość? Czy w ogóle nas to obchodzi? Czy żyjemy w śnie? Czym jest rzeczywistość? Dokąd zmierzamy? Dlaczego wciąż pracuję? Po co mam przestawać? Będziecie musieli mnie związać!

— stwierdza na koniec aktorka.