Jak przekazała prokurator Wojciechowska-Kazub, mężczyzna usłyszał trzy zarzuty. Pierwszy dotyczy spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego jedna osoba poniosła śmierć, jedna doznała ciężkich obrażeń ciała, dwie średniego uszczerbku na zdrowiu.

— Czynu tego dopuścił się pod wpływem środków odurzających oraz w stanie nietrzeźwości, ponadto zbiegł z miejsca zdarzenia — powiedziała.

— Drugi zarzut dotyczył nieudzielenia pomocy medycznej ofiarom wypadku. Kolejny dotyczy kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających i w stanie nietrzeźwości — podkreśliła.

  • Jakie zarzuty usłyszał sprawca wypadku?
  • Co się stało z chłopcami po wypadku?
  • Jakie środki odurzające były w organizmie kierowcy?
  • Dlaczego mężczyzna nie przyznał się do wszystkich zarzutów?

— Co do zasady przyznał się do spowodowania wypadku drogowego i nieudzielenia pomocy. W pozostałym zakresie nie przyznał się — przekazała prokurator. Jak powiedziała, sprawca wypadku podczas przesłuchania zasłaniał się szokiem i niepamięcią.

Grozi mu od 5 do 25 lat.

Mężczyznę zatrzymano w znacznej odległości od miejsca wypadku. Prokurator przekazała, że dojechał tam taksówką.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy śledcza przekazała, że mężczyzna „deklarował żal”. – Czy żałował? Tego nie wiem – powiedziała.

Więcej informacji wkrótce.