W reprezentacji Polski się kompromitował. Kiedy objął kadrę Azerbejdżanu, kompromitował się jeszcze bardziej. Jego zespół przegrał nawet 0:3 z Haiti. Wygląda jednak na to, że kolejni działacze mogą się nabrać na Fernando Santosa. Według doniesień greckich mediów, Portugalczykiem, któremu raczej nie chce się już skupiać na pracy, a bardziej na zarabianiu pieniędzy, zainteresowani są przedstawiciele Panathinaikosu Ateny.
Pamiętamy przygodę Santosa z reprezentacją Polski w 2023 roku. Przegrana z Czechami, kompromitacja w Mołdawii. Władze PZPN dały się nabrać na CV człowieka, który w 2016 roku poprowadził Portugalię do niespodziewanego mistrzostwa Europy. W Azerbejdżanie było jeszcze gorzej – zero wygranych, dwa remisy, dziewięć porażek. Było 0:3 z Haiti, ale było też 0:5 ze średniakiem, Islandią. Santos stracił tam pracę kilkanaście dni temu.
Fernando Santos może poprowadzić dwóch reprezentantów Polski
Teraz, według serwisu Zankaspor, Portugalczyk jest bliski objęcia Panathinaikosu, który przeciętnie rozpoczął ten sezon. Autor tekstu pisze, że Santos to człowiek, który może wprowadzić do tej drużyny bardzo jej potrzebną energię. Hmm, czyżby nie prześledził ostatnich dokonań Portugalczyka?
Praca w Atenach byłaby dla Santosa powrotem do źródeł, bo trenerem Panathinaikosu był już w sezonie 2002/2003. W Grecji prowadził też dwukrotnie AEK Ateny, PAOK Saloniki, był też selekcjonerem tamtejszej reprezentacji (2010-2014).
Zawodnikami Panathinaikosu są Karol Świderski i Bartłomiej Drągowski. Ciekawe, co jest w ich głowach na myśl o ewentualnej współpracy z Santosem…
Chcesz obstawiać mecze? Przed pierwszym kuponem warto poznać najlepsze promocje. Sprawdź najlepsze bonusy bukmacherskie i zobacz, którzy operatorzy dominują w naszym rankingu bukmacherów.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO: