O groźnych dla Polski konsekwencjach nowej umowy handlowej pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą eurodeputowana Konfederacji mówił w piątek w programie „Graffiti” na antenie Polsat News.

Umowa UE – Ukraina groźna dla Polski? Bryłka ostrzega


Przypomnijmy, że porozumienie ws. umowy już zostało zawarte przez Komitet Stałych Przedstawicieli UE. 13 października ma ono zostać zatwierdzone na Radzie Europejskiej, z kolei miesiąc później – przyjęte. Według Anny Bryłki, przyjęcie tego dokumentu będzie oznaczało zwiększone kontyngenty importowe artykułów rolnych z Ukrainy.


– Cały czas mam wrażenie, że (polski) rząd na tym w ogóle nie panuje, dlatego, że to głosowanie w COREPER i przyjęcie umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą odbyło się przy poparciu Polski – przyznała. Bryłka zauważyła, że porozumienie w tej sprawie było krytykowane przez inne kraje, które są narażone na negatywne skutki tej umowy. Wymieniła tu Słowację. – Ja jestem bardzo zaskoczona taką ignorancją ze strony polskiego rządu, bo wiemy jaka jest sytuacja w rolnictwie – powiedziała.


twitter

„To będzie zalew ukraińskich towarów”


Polityk Konfederacji tłumaczyła, że choć skala zjawiska które nas czeka będzie mniejsza niż w przypadku unijnego mechanizmu zezwalającego na bezcłowy import towarów z Ukrainy, to i tak będzie znacząco wyższa niż w okresie przed wojną na Ukrainie.


– Przed wojną kontyngent na cukier to było 20 tys. ton, teraz jest 100 tys. ton. I pytanie, na które powinniśmy sobie odpowiedzieć: gdzie te kontyngenty zostają? One w głównej mierze zostają w krajach przyfrontowych, właśnie w Polsce – wskazała.


W ocenie Anny Bryłki, polscy rolnicy nie będą mieli szans się utrzymać. – Nie są w stanie konkurować na nieuczciwych zasadach z importem z krajów trzeci – podkreśliła.


Eurodeputowana zwróciła uwagę, że rząd w Kijowie ogłosił ostateczny kształt tego porozumienia jako swój wielki sukces negocjacyjny. – To pokazuje, że to będzie zalew. Zalew ukraińskich towarów, tak jak to miało miejsce w 2023 roku, kiedy mieliśmy masowe protesty rolników w związku z importem zboża – powiedziała Bryłka.


Czytaj też:
Fatalna sytuacja rolników. Były minister bije na alarmCzytaj też:
Niespodziewana decyzja Słowacji. Zwrot o 180 stopni w sprawie UkrainyCzytaj też:
Miller o strachu przed Ukrainą. „Większy niż szacunek do własnych obywateli”