Rosjanie pokazali szczątki pocisku, który prawdopodobnie jest ukraińskim FP-5 Flamingo. Według nich, rakieta została zestrzelona przez zestaw przeciwlotniczy BUK.
W fabryce, gdzie odbywa się końcowy montaż nowych pocisków. Na początku sierpnia Ukraina twierdziła, że wyprodukowała już 211 takich pocisków.
Autor. Jerzy Reszczyński
Jeżeli doniesienia Rosjan są prawdziwe, byłoby to pierwsze zestrzelenie tego typu pocisku. Ukraińcy mieli kilkukrotnie użyć tych rakiet przeciwko celom rosyjskim, o czym wczoraj informował prezydent Wołodymyr Zełenski.
FP-5 Flamingo to ukraińskiej produkcji rakieta manewrująca, której zasięg ma sięgać nawet 3 tys. kilometrów i ma mieć możliwość przenoszenia głowicy o wadze około 1000 kg. Rakieta napędzana jest silnikiem turbowentylatorowym AL-25TL produkcji Motor Sicz.
Russian media published a photo allegedly showing the first downed „Flamingo” missile. They claim it was shot down by a Buk air defense system at an altitude of 100 meters and a speed of 600 km/h. pic.twitter.com/wRA5z362pd
— WarTranslated (@wartranslated) October 9, 2025
Na zdjęciach opublikowanych przez Rosjan widzimy korpus rakiety oraz kilka elementów elektronicznych, w tym tabliczkę znamionową bloku sterowania elektronicznego. Z niej można wyczytać, że element ten został wyprodukowany w 2025 roku i pochodzi z 7 „obiektu seryjnego”, czyli można zakładać, że rozbita rakieta była siódmą wyprodukowaną.
Według źródeł rosyjskich, pocisk został zestrzelony przez zestaw OPL Buk, kiedy leciał na wysokości około 100 metrów z prędkością ponad 600 km/h. Trudno jednak zweryfikować te informacje.