Parlament Europejski odrzucił w czwartek dwa wnioski o wotum nieufności dla przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i całej KE. W Parlamencie Europejskim przeciwko jej odwołaniu głosowała grupa polityków KO, Lewicy i PSL i Polski 2050. Po rozstrzygnięciu niektórzy eurodeputowani Koalicji Obywatelskiej nie kryją zadowolenia.
Zielony Ład, Mercosur, rachunki, imigranci, ograniczanie suwerenności
„Jeden obrazek wyraża więcej niż tysiąc słów” – skomentowała europoseł Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, załączając do swojego wpisu zdjęcie Andrzeja Halickiego i Łukasza Kohuta z von der Leyen. „Europosłowie KO pełni radości składają hołd Ursuli von der Leyen po dzisiejszym głosowaniu w jej obronie i z uśmiechem na ustach fundują Polakom więcej Zielonego Ładu, jeszcze wyższe rachunki, jeszcze więcej imigrantów, niszczenie rolnictwa umową z Mercosur i dalsze ograniczanie suwerenności państw członkowskich. Ale za to interes Niemiec się zgadza, więc dla nich gra muzyka. Polskę mają gdzieś od zawsze” – napisała.
twitter
Większość w PE obroniła von der Leyen
Wnioski o odsunięcie von der Leyen złożyły dwie frakcje – prawicowi Patrioci dla Europy i lewicowa Grupa Lewicy. Jeden wniosek został odrzucony głosami 383 europosłów, drugi – 378. Izba liczy 720 eurodeputowanych.
Do przeforsowania takiego wniosku potrzebna jest większość dwóch trzecich oddanych głosów, reprezentującą jednocześnie większość członków PE. W przypadku przyjęcia wotum nieufności KE jako całość podaje się do dymisji.
Wcześniej do próby odwołania szefowej Komisji Europejskiej doszło w lipcu. Wtedy złożyła go prawicowa frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. PE wniosek odrzucił.
Były dwa wnioski o wotum nieufności
Dwa wnioski o wotum nieufności dla Ursuli von der Leyen znacząco różniły się od siebie. Grupy prawicowe wskazały na katastrofalną politykę klimatyczną i brak działań na rzecz rozwiązania problemu nielegalnej migracji, zaś frakcje lewicy zwróciły uwagę m.in. na bezczynność UE w kwestii Strefy Gazy.
Obie strony zgodziły się, że Ursula von der Leyen zaakceptowała niezrównoważoną umowę taryfową ze Stanami Zjednoczonymi i że proponowana przez Komisję Europejską umowa handlowa UE-Mercosur stanowi zagrożenie dla rolników i środowiska.
Czytaj też:
Fatalna sytuacja rolników. Były minister bije na alarmCzytaj też:
Nawrocki napisał do szefowej KE. „Polska nie zgodzi się na to”