Ksiądz Daniel Wachowiak jest proboszczem parafii św. Brata Alberta w Koziegłowach (woj. wielkopolskie) należącej do Archidiecezji Poznańskiej. Duchowny znany jest z tego, że często i dosadnie wypowiada się na różne, nawet te najbardziej kontrowersyjne tematy. A robi to głównie za pośrednictwem swojego konta na platformie X. Tym razem ksiądz Daniel Wachowiak porusza na swoim kanale na YouTube temat pieniędzy, które duchowni otrzymują np. za prowadzenie uroczystości ślubnych.
Ile pieniędzy ludzie dają za organizację ślubu kościelnego?
Co sądzi ksiądz Daniel Wachowiak o opłatach za ślub?
Jakie są różnice w opłatach za ślub w USA i Polsce według księdza Wachowiaka?
Jakie koszty związane z przygotowaniem kościoła do ślubu wymienia ksiądz Wachowiak?
Ksiądz Daniel Wachowiak ostro o opłatach za ślub. „Więcej kosztuje osoba na przyjęciu”
Na wstępie ksiądz Daniel Wachowiak zaznacza, że w USA wszystko jest bardziej uporządkowane, ponieważ są osoby, które przeliczają pieniądze po mszy, a następnie wpłacają je do banku.
U nas czegoś takiego nie ma. Uważam, że do tego należy dążyć
— mówi ksiądz Daniel Wachowiak.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Ja wczoraj byłem u fryzjera. Mnie się nie zdarza nie płacić nawet tym, którzy mnie bardzo lubią, ponieważ robotnik zasługuje na swoją zapłatę i to zdanie ma wymiar nie tylko ewangeliczny, ale należy się pieniądz komuś, kto wykonuje swoją pracę, bo on też musi przeżyć. Czy ja zostałem obcięty za dziesiątkę różańca? Czasem mi się zdarza. Ale ja tego nigdy nie oczekuję. Należy się pieniądz
— dodaje.
Popularny duchowny przyznaje, że boli go fakt, że parafię tak naprawdę utrzymuje tylko garstka osób, które chodzą do kościoła. W pewnym momencie zaczął wspominać rozmowę kobiet, którą podsłuchał. Jej tematem były ceny usług kosmetycznych związany ze ślubem.
Profesjonalistka przyjeżdża do domu danego dnia. Te sumy aż mnie powaliły. To jest 3 tys. zł, 4 tys. zł tylko za czynność związaną z wymalowaniem, kosmetyczką u pani młodej. A później te same osoby przychodzą i rzucają na przykład 250 zł w biurze parafialnym czy 300. To nawet więcej kosztuje osoba na przyjęciu
— opisuje ksiądz Daniel Wachowiak.
Jak podkreśla duchowny, przygotowanie kościoła do uroczystości ślubu wymaga pracy wielu osób, a koszty utrzymania świątyni, w tym również opłaty dla kościelnego czy organisty, są znaczne.