Europoseł PiS Tobiasz Bocheński opublikował zdjęcie z samolotu, na którym widać kostkę masła „Deutsche Markenbutter” i napisał, że „za Tuska Polskie Linie Lotnicze podają niemieckie masło”.

Portal TVN24 poprosił biuro prasowe PLL LOT o komentarz w tej sprawie. Linie lotnicze potwierdziły, że masło pochodziło od firmy cateringowej z Frankfurtu. „Ze względów logistycznych, podobnie jak zdecydowana większość linii lotniczych, korzystamy z usług cateringowych w wielu portach docelowych” — wyjaśniły. Przewoźnik zapewnił, że na wszystkich rejsach z Warszawy oferuje masło polskiego producenta.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Jakie masło podają Polskie Linie Lotnicze?
  • Co powiedział rzecznik rządu Adam Szłapka?
  • Jakie były ceny masła w 2022 roku?
  • Dlaczego masło jest tańsze teraz?

Do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się rzecznik rządu Adam Szłapka. „PiS używa nawet masła do siania dezinformacji. […] Po wylądowaniu proszę nie zapomnieć o zatankowaniu swojego Volkswagena” — napisał.

Później opublikował też nagranie. „PiS-owska elita ma problemy. Problemy biznes klasy” — mówi w nim. Dalej komentuje, że Tobiasz Bocheński „wsiadł do samolotu biznes klasy i nie spodobało mu się masło”.

Mówi też, że w 2022 r., czyli kiedy wciąż rządził PiS, kostka masła kosztowała 12 zł. „Panie Bocheński, niech pan wyjdzie z biznes klasy, pójdzie do sklepu i sprawdzi, jakie są dzisiaj ceny masła. Smacznego!” — dodaje i bierze do ręki kanapkę.

Rzeczywiście w 2022 r. „Fakt” opisywał, że masło w niektórych sklepach potrafiło kosztować 12 zł, jednak ceny oscylowały w granicach 8-10 zł. Teraz standardowo również kosztuje ok. 8 zł. Potrafi być o wiele tańsze, jednak nie jest to zasługą rządu, a wynika z wojny cenowej między sieciami dyskontowymi. Oprócz tego na rynku mleczarskim obserwuje się nadpodaż surowego mleka.