Ostatni w sezonie turniej rangi WTA 1000 dobiega końca. Na sobotę w Wuhan zaplanowano półfinały. W pierwszym z nich zmierzyły się ze sobą Amerykanka Coco Gauff oraz Włoszka Jasmine Paolini.
Spotkanie to zapowiadało się niezwykle interesująco. Obie tenisistki zaprezentowały w ostatnich dniach dobrą formę. Szczególnie pozytywnie można było mówić o grze Paolini, która walczy o udział w WTA Finals.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. „Nie jestem już tym samym człowiekiem”
29-latka nie dała w ćwierćfinale szans Idze Świątek. W spotkaniu o finał to Gauff była delikatną faworytką, choć w bilansie bezpośrednich starć Włoszka prowadziła do tego meczu 3-2.
Początek amerykańsko-włoskiego pojedynku okazał się wyrównany. W pierwszych pięciu gemach obie tenisistki pewnie utrzymały własne podania. Dziać zaczęło się w połowie premierowej partii spotkania.
Gauff rozegrała bardzo dobrego szóstego gema. Zaprezentowała ofensywny i solidny tenis zza linii końcowej, dzięki czemu wywalczyła przełamanie. Długo jednak nie nacieszyła się ze zdobytej przewagi. Paolini błyskawicznie odrobiła straty na 4:3.
Zawiązała się z tego mała seria gemów wygrywanych przez returnujące. 21-latka ze Stanów Zjednoczonych ponownie wyszła na prowadzenie z przełamaniem, by po chwili znów stracić podanie. Na tablicy wyników widniał rezultat 5:4 dla trzeciej rakiety globu.
Ostatecznie Coco Gauff postawiła na swoim. Doprowadziła po raz kolejny do szansy na przełamanie, którą wykorzystała. Dzięki temu wygrała pierwszego seta. Jasmine Paolini była zdecydowanie zbyt pasywna. Niewiele miała do powiedzenia w dłuższych akcjach.
A seria przełamań trwała w najlepsze w drugiej partii. Tenisistki zawiązały niebywały serię. Przełamywały się… jedenaście razy z rzędu! Powiedzieć, że atut własnego podania nie istniał w sobotnim starciu o finał, to jak nic nie powiedzieć.
Jako pierwsza po bardzo długiej przerwie serwis utrzymała Gauff i to, jak się chwilę później okazało, wystarczyło. Amerykanka dokończyła dzieła i pewnie zamknęła spotkanie w dwóch setach. Tym samym awansowała do finału. Paolini wyglądała inaczej niż w starciu ze Świątek. Nie potrafiła przejść do ofensywy. Zabrakło jej uderzenia kończącego.
Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA 1000, pula nagród 3,655 mln dolarów
sobota, 11 października
półfinał gry pojedynczej:
Coco Gauff (USA, 3) – Jasmine Paolini (Włochy, 7) 6:4, 6:3