Michał Żuk urodził się w Hiszpanii i miał okazję występować między innymi w akademii FC Barcelony. Z uwagi na to, że uchodził za spory talent, zainteresował się nim PZPN.
Żuk w 2022 r. trafił nawet do akademii Pogoni Szczecin, ale po roku wrócił do Hiszpanii. Ostatecznie to właśnie z tym krajem wiąże piłkarską przyszłość, o czym świadczy powołanie do kadry U-17.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to trafił?! „Golazzo” w lidze meksykańskiej
W sobotę (11 października) La Furia Roja zmierzyła się z Łotwą w el. ME 2026. Żuk pojawił się na murawie w 55. minucie i miał swój udział przy trzech z czterech kolejnych bramek.
Już trzy minuty po wejściu Żuk posłał piłkę z własnej połowy do Embrimy’ego Tunkara, a ten ostatecznie zdobył bramkę. Przy golu na 4:0 wydawało się, iż 16-latek chciał przyjąć piłkę, a doprowadził do tego, że trafiła ona pod nogi Santiago del Pino, który wpisał się na listę strzelców.
W 86. minucie Żuk także zdobył gola, czym dopełnił swój znakomity występ. Po takiej grze PZPN będzie miał spory problem, by ostatecznie przekonać tego zawodnika do gry w reprezentacji Polski kosztem Hiszpanii.
Po 2. kolejkach La Furia Roja zajmuje 1. miejsce w swojej grupie. Jednak reprezentacja Danii również ma na swoim koncie komplet punktów, tyle tylko, że posiada gorszy bilans bramkowy.