Na sobotę (11 października) zaplanowano kolejne mecze w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2026. Tego dnia o punkty walczyły m.in. reprezentacje Portugalii i Irlandii. Faworyta w tym starciu nie było trudno wskazać – byli nim mistrzowie Europy z 2016 roku.

Choć Portugalczycy przeważali na boisku pod względem posiadania piłki i oddanych celnych strzałów, to jednak nie potrafili tego przełożyć na zdobycie bramki. Doskonałą okazję w 75. minucie miał Cristiano Ronaldo po tym, jak sędzia wskazał na jedenasty metr.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak on to trafił?! „Golazzo” w lidze meksykańskiej

Był to jednak mocno kontrowersyjny rzut karny. Ivan Kruzliak ze Słowacji wskazał na wapno po tym, jak ręką miał zagrać jeden z obrońców gości. Wydawało się, że VAR zainterweniuje i zmieni decyzję arbitra, ponieważ trudno było doszukiwać się przewinienia Irlandczyka.

Co zaskakujące, VAR… podtrzymał pierwotną decyzję Kruzliaka, wobec czego Ronaldo stanął przed szansą na zdobycie gola z jedenastego metra. Portugalczyk nie wykorzystał jednak szansy. 40-latek uderzył koszmarnie.

Zawodnik Al-Nassr postanowił posłać piłkę centralnie w środek bramki. Problem w tym, że rzucający się w prawo Caoimhin Kelleher zostawił nogę i zdołał odbić futbolówkę. Po tej interwencji Ronaldo aż złapał się za głowę.

Na szczęście dla CR7 w doliczonym czasie gry na wysokości zadania stanął Ruben Neves, który po dośrodkowaniu Francisco Trincao uprzedził bramkarza rywali i skierował piłkę do siatki, czym zapewnił Portugalii minimalne zwycięstwo (1:0).