W pierwszej połowie września arabska turystka, która odwiedziła krakowskie Sukiennice, podzieliła się na Google Maps emocjonalną oraz dosadną opinią ze swojej wizyty w tym miejscu. Zaczęło się od tego, że kobieta szukała prezentu dla swojej przyjaciółki. W oczy rzucił się jej sklep z bursztynem. Bez zastanowienia podeszła do ekspedientki, by wybrać coś odpowiedniego.

„Kupiłam w tym sklepie złoty naszyjnik z bursztynową zawieszką w kształcie motyla i złoty łańcuszek (za około 100 euro). Przedmioty na początku wyglądały pięknie, ale po wyjściu na zewnątrz, w świetle dziennym, zauważyłam, że łańcuszek i zawieszka mają zupełnie inne kolory”

— opowiedziała w wystawionej recenzji turystka.

Postanowiła zatem wrócić do sklepu, by poprosić o wymianę produktu. Jednak ku jej zaskoczeniu, spotkała się z nieżyczliwym nastawieniem sprzedawczyni.

„Pracownica sklepu była szokująco nieuprzejma i nieprofesjonalna. Powiedziała mi wprost: już zapłaciłaś, więc nie obchodzi mnie to. To wstyd, bo sam sklep ma piękne przedmioty, ale obsługa całkowicie psuje całe doświadczenie”

— wyjaśniła oburzona kobieta. „Zachowaj ostrożność, jeśli zdecydujesz się tu kupić” — dodała na koniec.