Dusan Kuciak, wieloletni bramkarz Lechii Gdańsk, został zawodnikiem Stoczniowca Gdańsk, lidera tabeli klasy okręgowej. – Będąc liderem, nie będziemy zakłamywać rzeczywistości i mówić, że nie mamy ambicji, żeby wygrać tę ligę. Mam też świadomość, że jeszcze daleka droga przed nami – mówi nam Paweł Pagieła, trener drużyny z ul. Marynarki Polskiej. Przyjście słowackiego bramkarza to ogromne wzmocnienie przed meczem na szczycie klasy okręgowej, w którym Stoczniowiec podejmie AS Kolbudy w środę, 15 października o godz. 14:40. We wtorek i środę będą rozgrywane również mecze 4. rundy okręgowego Pucharu Polski, to ostatnia już w tym roku runda.
Dusan Kuciak zawodnikiem Stoczniowca Gdańsk
Przyjście Dusana Kuciaka do Stoczniowca Gdańsk to niesamowity transfer jak na ten poziom rozgrywek. Słowacki bramkarz jeszcze w zeszłym sezonie był w kadrze Rakowa Częstochowa, który do samego końca sezonu bił się o tytuł mistrza Polski. Kuciak po zakończeniu sezonu wrócił do Gdańska i rozpoczął zajęcia z młodymi adeptami bramkarskiego rzemiosła, które odbywały się m.in. na obiekcie Stoczniowca przy ul. Marynarki Polskiej. Jak widać ciągnie wilka do ligowego lasu, najlepszy bramkarz w 80-letniej historii Lechii Gdańsk romansował z zespołami z niskich klas rozgrywkowych: TLG (klasa okręgowa) i Wybrzeżem Gdańsk (B klasa), by ostatecznie zdecydować się na reprezentowanie Stoczniowca Gdańsk.
Jeśli trener lidera klasy okręgowej Paweł Pagieła zdecyduje debiut Dusana Kuciaka w nowych barwach już w najbliższą środę, o godz. 14:40 gdy „Stocznia” podejmie wicelidera AS Kolbudy.
Jakość nie ilość w klasie okręgowej
Stoczniowiec Gdańsk gra dziś w klasie okręgowej, ale był czas że pukał do bram ekstraklasy i słynął z dobrego szkolenia – to klub, który wychował Andrzeja Szarmacha, Tomasza Wałdocha oraz Radosława Michalskiego. Klub pięć lat temu wrócił do dawnej nazwy i historycznego herbu. Teraz czas na powrót na wyższy szczebel niż trzeci od dołu w ligowej hierarchii. Po 10. kolejkach, czyli trzeciej części sezonu „Stocznia” jest liderem klasy okręgowej.
Stoczniowe derby w okręgówce, a kiedyś na zapleczu ekstraklasy
– Nie jestem zaskoczony naszą pozycją w tabeli – mówi nam Paweł Pagieła, trener Stoczniowca Gdańsk. – Budując zespół przed sezonem praktycznie od nowa (przyszło 12 nowych zawodników) byłem pewien jakości piłkarskiej, ale gdy wymieniasz 80 procent składu osobowego nigdy nie wiadomo jak to zagra. W 90% udało nam się sprowadzić zawodników, których chcieliśmy. Cała sztuka stworzyć z nich zespół, jesteśmy na czele tabeli, a sądzę że czas pracuje na naszą korzyść i zawodnicy się jeszcze lepiej zrozumieją. Mamy pięć trudnych kolejek przed sobą na jesień teraz, wówczas przyjdzie czas na podsumowania. W tej lidze padło już kilka niespodziewanych wyników i zespoły którym przewidywano porażkę nieoczekiwanie zdobywały punkty, nie ma łatwych meczów – mówi trener lidera, który już zdążył zaliczyć potknięcie ulegając u siebie Amatorowi Kiełpino 0:1.
– W IV lidze standardem są cztery treningi w tygodniu, my trenujemy trzy razy. Na poziomie klasy okręgowej, standardem są zajęcia dwa razy w tygodniu. Staram się trenować z zespołem mądrze, siła w tym co robimy na treningach i jak trenujemy, a nie jak często. Nie wszystko zależy ode mnie. W poprzednim sezonie rzadko na zajęciach miałem pożądaną liczbę zawodników. W tym sezonie nie ma z tym problemu. Mam szeroką kadrę, nie zdarza się, żebyśmy mieli mniej niż 20 zawodników z pola na treningu – dodaje 42-letni Paweł Pagieła.
Stoczniowiec Gdańsk ma ambicje
W 10 dotychczasowych spotkaniach w sezonie 2025/26 Stoczniowiec Gdańsk ośmiokrotnie wygrał i dwa razy przegrał. Jest bezkompromisowy, do tej pory nie remisował, stosunek bramek to 23:10 – ma najszczelniejszą defensywę w rozgrywkach.
– Jestem w Stoczniowcu trzeci sezon, chociaż przy tym klubie o wiele dłużej. Najbliżej awansu do IV ligi byliśmy dwa sezony temu, gdy w decydującym meczu przegraliśmy baraż z Kolejarzem Chojnice. Nie będziemy zakłamywać rzeczywistości i mówić, że jeśli dziś jesteśmy na 1. miejscu po trzeciej części sezonu, to nie mamy ambicji, żeby wygrać tę ligę. Mam też świadomość, że jeszcze daleka droga przed nami. Praca w tym klubie jest specyficzna, bo cały czas towarzyszyła nam niepewność dotycząca dalszego losu obiektów przy Marynarki Polskiej. To rzutowało na pierwszy zespół, często brakowało stabilizacji, czasem bywało tak, że co pół roku pracowałem z praktycznie nowym zespołem. Była duża rotacja zawodników wynikająca z prostej przyczyny – nie byliśmy w stanie spełnić ich oczekiwań – przyznaje Paweł Pagieła.
Stoczniowiec Gdańsk korzysta z Erasmusa
– Mamy w naszych szeregach zawodnika z Norwegii, nazywa się Ola Vu Remme, przyjechał do Gdańska w ramach studenckiego programu Erasmus. Jeśli ktoś się odzywa, jeszcze się nie zdarzyło, żebym ja powiedział: nie przychodź. Zawsze mówię, przyjdź zobaczymy co umiesz, wkomponuję cię do treningu. Nie mamy roczników bezpośrednio pod drużyną seniorską, dlatego posiłkujemy się piłkarzami, którzy przyjeżdżają na studia do Gdańska, zwłaszcza z Warmii czy Mazur. Nie będziemy zakłamywać rzeczywistości i mówić, że jeśli jesteśmy na 1. miejscu po trzeciej części sezonu, to nie mamy ambicji, żeby wygrać tę ligę. Mam też świadomość, że jeszcze daleka droga przed nami.
4. runda okręgowego Pucharu Polski
We wtorek i środę, 14-15 października trójmiejskie zespoły zagrają w czwartej i ostatniej rundzie regionalnego Pucharu Polski. Jeden z meczów, pomiędzy dwoma obecnie najlepszymi zespołami klasy okręgowej – AS Kolbudy i Stoczniowcem Gdańsk został przełożony na 11 listopada – Narodowe Święto Niepodległości, a to dlatego że te zespoły już w najbliższą środę zmierzą się w przełożonym meczu ligowym. Będzie to taki okręgowo-pucharowy dwumecz na szczycie.
Mecze trójmiejskich drużyn w 4. rundzie Pucharu Polski na szczeblu okręgowym
14 października, wtorek
KKS Koleczkowo – GEDANIA II GDAŃSK (klasa okręgowa), godz. 17
Pomorzanin Gdynia (A klasa) – Osiczanka Osice, godz. 20:30, ul. Górskiego 10
15 października, środa
Kolejarz Chojnice – GEDANIA GDAŃSK (IV liga), godz. 15
Sokół Lubichowo – ARKA II GDYNIA (IV liga), godz. 15:30
JAGUAR III GDAŃSK (B klasa) – Wietcisa Skarszewy, godz. 15:30, ul. Budowlanych 49
Chojniczanka III Chojnice – JAGUAR GDAŃSK (IV liga), godz. 20
11 listopada, wtorek
AS Kolbudy – STOCZNIOWIEC GDAŃSK (klasa okręgowa), godz. 11