We wtorek Portugalczycy podejmowali w Lizbonie Węgrów. Spotkanie dość niespodziewanie zaczęło się od mocnego uderzenia gości, którzy objęli prowadzenie w 8. minucie. Gola strzelił Atilla Szalai.

Później do głosu doszli gospodarze. W pierwszej połowie dwie bramki zdobył Cristiano Ronaldo, dzięki czemu Portugalia prowadziła 2:1. W 78. minucie piłkarz Al-Nassr opuścił boisko, przy wciąż tym samym wyniku. Gdyby utrzymał się on do końca meczu, ekipa z Półwyspu Iberyjskiego zapewniliby już sobie awans na mistrzostwa świata.

ZOBACZ WIDEO: Co za gol w Polsce. To nagranie po prostu trzeba zobaczyć

Tak się jednak nie stało. Ambitni Węgrzy walczyli do końca. W doliczonym czasie gry do remisu doprowadził Dominik Szoboszlai.

Kamery pokazały reakcję Ronaldo na to trafienie. Siedzący na ławce rezerwowych 40-latek z niedowierzaniem wpatrywał się w boisko. Wykrzywił twarz i lekko pokręcił głową. Wyraźnie nie mógł uwierzyć, że jego drużyna wypuściła z rąk prowadzenie.

Kilka minut później sędzia zakończył mecz. Remis sprawił, że Portugalczycy musieli przełożyć świętowanie awansu na mundial. Są już tego jednak bardzo blisko – na dwie kolejki przed końcem eliminacji mają pięć punktów przewagi nad Węgrami i sześć nad Irlandią Południową.

Kolejne mecze rozegrają w listopadzie. Najpierw zmierzą się na wyjeździe z wyspiarską reprezentacją (13.11), a na zakończenie eliminacji podejmą w Porto Armenię (16.11).