– Nie myślę jeszcze o Holandii – mówił Jan Urban na konferencji prasowej po meczu na Litwie (2:0). Powoli jednak trzeba zacząć, bo już dziś wiadomo, że łatwo nie będzie. I nie chodzi nawet o klasę przeciwnika (mecz z Holandią w ramach el. MŚ – przyp. red.), a poważne osłabienia w reprezentacji Polski.

Niepotrzebne kartki w Kownie obejrzeli Bartosz Slisz i Przemysław Wiśniewski, co oznacza, że muszą odbyć przymusową pauzę. I będzie to właśnie w spotkaniu z ekipą „Pomarańczowych”.

Ziółkowski? Zdania są podzielone

Co zrobi Urban? Na środku obrony wybór jest (m.in. Tomasz Kędziora czy Jan Ziółkowski, który zebrał niezłe noty za debiut z Nową Zelandią).

– Ziółkowski to przyszłość reprezentacji. Nie wiem, czy nie warto po prostu dać mu szansy z tak mocnym rywalem, bo za jakiś czas może być ważnym ogniwem tej kadry. Nadarza się ku temu idealna okazja – mówi nam były reprezentant Polski Maciej Murawski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Był reprezentantem Anglii. Szok, na jakiś boiskach gra obecnie

– Wydaje mi się, że Urban nie wystawi Ziółkowskiego od pierwszej minuty na Holandię. Bardziej skłaniam się ku Kędziorze – mówi nam Jacek Bąk, który ostatnio sam wrócił na boisko i zagrał w niedawnym meczu legend Polska – Niemcy. – Miałem skręconą kostkę i do tej pory mnie strasznie boli. Nie mogłem przez to rozwinąć skrzydeł – dodał z uśmiechem 96-krotny reprezentant Polski.

Jego zdaniem kadra powinna wrócić do systemu z dwójką stoperów. – Wtedy Kiwior zagrałby na lewej obronie. Nie wiem tylko czy trener Urban odważy się na takie rozwiązanie – zastanawia się Bąk.

Rok temu o tej porze w kadrze grali choćby Paweł Dawidowicz albo Bartosz Bereszyński, natomiast dziś nikt nie bierze na poważnie tych kandydatur. Pierwszy jest bez klubu, drugi zaś gra epizody w Serie B. Jedyną opcją będzie jeszcze tylko Mateusz Piątkowski. O ile oczywiście będzie zdrowy, bo w ostatnim czasie miał z tym problemy i opuścił kilka meczów Legii Warszawa.

Kto na „szóstkę”?

Gorzej jest z pozycją defensywnego pomocnika. Oprócz Slisza na ostatnie zgrupowanie nie został powołany żaden zawodnik z pozycji numer „sześć”.

Kandydaci? Taras Romanczuk z Jagiellonii Białystok, choć on dotychczas nie cieszył się zaufaniem Urbana. Jest Damian Szymański w Legii. A może ktoś z kadry młodzieżowej, która notuje fantastyczne wyniki pod wodzą Jerzego Brzęczka? Tu trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na Mateusza Kowalczyka i Antoniego Kozubala.

– Romanczuk wydaje się rozsądnym wyborem. Grał już w reprezentacji, jest doświadczony, występuje regularnie w drużynie, która jest w czubie tabeli. Urban już udowodnił, że potrafi wykreować zawodnika. Przede wszystkim chodzi o skalę trudności, bo zagramy z Holandią. Rywal z najwyższej półki, nie będzie pola do testowania. Z drugiej strony uważam, że najważniejsze będą dla nas mecze barażowe i nie warto się teraz stresować. Może warto dać szansę młodemu Kozubalowi. Szymański też już był w kadrze, grał w zagranicznym klubie, teraz regularnie występuje w Legii, gdzie musi się mierzyć z presją. Jest Oskar Repka z Rakowa. Mamy alternatywy, choć pewnie nie damy rady zastąpić Slisza jeden do jednego. Poza tym myślę, że jest dużo łatwiej wejść do reprezentacji, gdy zespół dobrze funkcjonuje – twierdzi Murawski.

Problem w tym, że od momentu, gdy karierę zakończył Grzegorz Krychowiak, kolejni selekcjonerzy sprawdzali na pozycji defensywnego pomocnika aż ośmiu piłkarzy i każdy z nich okazał się rozczarowaniem.

– Zgadzam się, że „szóstka” jest naszym największym problemem. Slisz zawsze był tam, gdzie być powinien, wsadził nogę. Urban będzie miał ból głowy – podkreśla Bąk.

Lewandowski? „Zobaczy pan, że zagra”

Ale to nie wszystko. Trzeba brać też pod uwagę, że przeciwko Holandii (i Malcie) nie wystąpi Robert Lewandowski, który zmaga się z urazem mięśnia dwugłowego uda. Dariusz Dziekanowski w rozmowie z WP SportoweFakty podkreślał, że jeżeli będzie w stu proc. zdrowy, to ma grać. Pytanie tylko, czy uda mu się wykurować do tego czasu.

– Wydaje mi się, że da radę. Ma ciepło w tej Hiszpanii, wystawi nogę na słońce i się wyleczy. Trochę poleży, pójdzie na basen. Wyzdrowieje w mgnieniu oka, jestem przekonany. Zobaczy pan, że Lewandowski zagra z Holandią. Bo jeśli będzie zdrowy, to dlaczego ma nie grać? – pyta Bąk.

Jeżeli jednak nie będzie zdrowy, to mamy problem. Na dziś jedyną opcją do zastąpienia go wydaje się Karol Świderski. Teoretycznie do dyspozycji pozostaje też Krzysztof Piątek, ale on wypadł fatalnie na tle Nowej Zelandii. W dodatku na co dzień występuje w mało poważnej lidze katarskiej. Dalej jest jednak pustka. Młodzieżówka? Nikt.

Ostatnio pytaliśmy Tomasza Frankowskiego czy Urban nie powinien powołać czwartego napastnika z uwagi na kontuzję Adama Buksy. Po dłuższym zastanowieniu doszliśmy jednak do wniosku, że… nie ma z czego wybierać.

– Faktycznie mamy problem. Wydawało się, że Szymon Włodarczyk dobrze się zapowiada, ale wyhamował. Dawid Kownacki jest kontuzjowany, o Arkadiuszu Miliku świat powoli zapomina – zauważa Murawski.

Tomasz Galiński, WP SportoweFakty