• Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów pomimo negatywnych opinii kolegiów;
  • Krajowa Rada Sądownictwa skierowała zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Żurka;
  • Żurek w TOK FM uzasadniał, że kolegia sądowe wspierają nielegalne działania i nie powinny uczestniczyć w decyzjach KRS.

Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, pomimo negatywnej opinii kolegiów sądów. Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa skierowało zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra sprawiedliwości.

Żurek wytłumaczył swoją decyzję na portalu X: „Dlaczego? Bo kolegia, które miały być organami samorządu sędziowskiego, Ziobro przekształcił w zbory prezesów powołanych… przez samego Ziobrę. To sytuacja kuriozalna: prezes Ziobry wspierany przez kolegium Ziobry. Tak ukształtowane kolegia rażąco naruszają konstytucyjną zasadę odrębności władzy sądowniczej. Chcę przywracać samorządność w sądach”.

– Szedłem takim tropem, jakim szedł mój poprzednik Adam Bonar. Zrobiłem to celowo i z premedytacją, dlatego, że chciałem pokazać społeczeństwu, jak bardzo niektóre sądy zostały zainfekowane tą pseudo-reformą ministra Ziobry – wyjaśnił Waldemar Żurek w TOK FM. 

Żurek przeciw „nielegalnym” w KRS. „Wydmuszka”

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek oświadczył na posiedzeniu KRS: „Chciałbym państwu zaznaczyć z całą stanowczością, że jako minister, prokurator, będę metodami zgodnymi z prawem, dążył do tego, abyście państwo opuścili ten budynek”. Karolina Lewicka w „Poranku TOK FM” przypomniała również spot, w którym minister mówi, że „neo-KRS to wydmuszka, a każdy dzień jej funkcjonowania to kolejne odszkodowania płacone z naszych podatków. (…) Nie będę brał w tym udziału i apeluję do legalnych członków: nie firmujcie tego swoim nazwiskiem”.

Żurek w „Poranku TOK FM” wyraził opinię, że legalni członkowie KRS, którzy zostali wybrani przez parlament, mogą przychodzić do pracy, ale nie brać udziału w głosowaniu razem z osobami wybranymi nielegalnie.

– Na pewno mogą podpisywać listę obecności, że są gotowi do pracy, dlatego że są legalnie wybrani – stwierdził minister sprawiedliwości, ale nie odpowiedział, czy członkowie KRS powinni pobierać wynagrodzenie. – Ja przyszedłem, podpisałem listę obecności. KRS zapytał mnie o numer konta, odpowiedziałem, że absolutnie nie będę brał żadnych pieniędzy z KRS. Ponieważ nie biorę udziału w obradach – podkreślił szef MS.

Waldemar Żurek wytłumaczył, że jego udział w obradach dawałby „kworum osobom, które są nielegalne”. Jak podkreślił minister, legalni członkowie KRS mogą badać różne akta i uchwały, ale „na pewno nie brać udziału w tym gremium, gdzie muszą głosować razem z nielegalnymi”. I ponownie zaapelował do sędziów, by nie uczestniczyli w głosowaniach. 

W kwietniu przyszłego roku skończy się kadencja KRS. Jak podkreślił minister sprawiedliwości, kwestia wyboru prezesów będzie zależała również od Karola Nawrockiego. – Projekt nowej ustawy o KRS przedłożymy prezydentowi. Zobaczymy, co zrobi. On też musi ponosić odpowiedzialność za to, że mamy w Polsce chaos prawny – podsumował gość TOK FM.

Źródło: TOK FM