Nowe oświetlenie, wymiana krzesełek i budynek klubowy z zapleczem szatniowym. Takie zmiany czekają stadion przy ulicy Stołczyńskiej. W czwartek ogłosił to wiceprezydent Szczecina Marcin Biskupski. Miasto planuje wydać na ten cel około 20 milionów złotych. Jednocześnie politycy zapowiadają, że jeżeli pojawi się możliwość zaczerpnięcia ministerialnego dofinansowania, to nie będą się nad tym długo zastanawiać.

Planowane przez urzędników prace pozwolą Świtowi Szczecin rozgrywać swoje mecze na stadionie przy ulicy Stołczyńskiej. Dzięki temu klub spełni wymogi 2. ligi. W pierwszej części 2026 roku miasto jest w stanie dokonać wymiany oświetlenia i krzesełek. Na nowe szatnie piłkarski klub będzie musiał poczekać – tłumaczy Marcin Biskupski.

– Fizycznie, z oczywistych powodów proceduralnych, technicznych i przetargowych, nie jesteśmy w stanie od razu zająć się budynkiem. Świt dostał poprzednio licencję, mając zapewnienie ze strony miasta o chęci wykonania inwestycji i liczę na to, że i tym razem takie zapewnienie zostanie Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej przedstawione – powiedział wiceprezydent Szczecina.

Świt dostanie licencję na przyszły rok

Przekonywał o tym prezes Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej Maciej Mateńko: – Rozmawiałem z komisją licencyjną osobiście i powiedzieli, że oni są w stanie na tę chwilę dopuścić szatnie kontenerowe, które są w tej chwili do rozgrywek. Nie ma tam niestety miejsca do rozgrzewki. To absolutnie minimum, które jest teraz spełnione. Docelowo, przedstawiono mi, że muszą powstać szatnie murowane. Im szybciej zrealizujemy te prace, tym szybciej zabezpieczymy się i nie będziemy musieli szukać innego obiektu dla Świtu.

Nie wolno wykluczać też scenariusza, w którym Świtowcy uzyskają już w tym sezonie awans do 1. ligi. Wiceprezydent Marcin Biskupski mówił, że ma plan, jak wtedy postąpią urzędnicy.

– Wówczas, wydaje nam się, że jedynym rozsądnym rozwiązaniem i gwarantującym odpowiednią jakość dla Świtu, jest gra na stadionie miejskim. Jeżeli to jest koszt 100 tysięcy złotych, to rocznie można przyjąć kwotę miliona 600 tysięcy złotych. Mamy wówczas, przy tych środkach, na 30 lat zagwarantowaną grę Świtu przy Twardowskiego. Miasto pokryje częściowo ten wydatek. Będziemy się nad tym zastanawiać. Dzisiaj nie stoimy przed dylematem wejścia Świtu do 1. ligi – przyznał Biskupski.

Radni odrzucili 55 milionów złotych

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni Koalicji Obywatelskiej zdecydowali, że nie przeznaczą kwoty 55 milionów złotych na przebudowę obiektu przy ulicy Stołczyńskiej. Radni przenieśli środki na nowe zadanie pod nazwą „Moja dzielnica – moje boisko”. W ramach całej puli środków politycy chcą wybudować bądź wyremontować pełnowymiarowe boiska piłkarskie ze sztuczną nawierzchnią przy ulicach Pawiej, Tenisowej, Orawskiej, Bandurskiego i Topolowej.

– Chciałbym podziękować radnym za ich bardzo odważną i mądrą decyzję. Dzięki tej decyzji dziś jesteśmy w stanie objąć swoją opieką i zagwarantować infrastrukturę sportową na dobrym poziomie dla ponad 5 tysięcy dzieci. To jest jeden z priorytetów naszego miasta – cieszył się Biskupski.

Teraz pora na wewnętrzne spotkania pomiędzy politykami Koalicji Obywatelskiej a przedstawicielami klubu Świt Szczecin, aby wypracować kompromis dotyczący modernizacji stadionu przy ulicy Stołczyńskiej. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to owoce tych rozmów poznamy w trzecim tygodniu października.