Zdaniem żalącego się pasażera brak przegród między pisuarami „urąga zasadom kultury i jest działaniem dyskryminacyjnym”, ponieważ w żeńskich toaletach kabiny są odgrodzone.
Ponadto w wielu miejscach, jak na lotnisku w Krakowie, po otwarciu głównych drzwi toalet przechodnie na zewnątrz toalety mogą widzieć mężczyzn stojących przy pisuarach. Jest to sytuacja urągająca godności ludzkiej
— twierdzi pan Marek z Konina.
Jak dodaje, w tej sprawie pisał już do Polskich Portów Lotniczych. Dostał odpowiedź od przedstawiciela spółki, z której wynika, że temat został poddany analizie.
Ustalono, że w większych toaletach terminalowych nie przewidziano montażu przegród pomiędzy pisuarami, natomiast w mniejszych toaletach takie ścianki zostały zamontowane
— przekazał Mateusz Lenartowicz, specjalista ds. jakości obsługi klienta w PPL, dodając, że wszystko jest „zgodne z przepisami budowlanymi i projektem architektonicznym”.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
- Jakie są główne zarzuty pana Marka dotyczące toalet na lotnisku?
- Co powiedział przedstawiciel PPL na temat montażu przegród?
- Dlaczego nie zamontowano przegród między pisuarami w większych toaletach?
- Jakie są rekomendacje PPL dla pasażerów w tej sytuacji?
Przedstawiciel PPL podkreślił, że toalety na Lotnisku Chopina w Warszawie są użytkowane tak intensywnie, że przegrody między pisuarami oznaczałyby ryzyko dewastacji. W efekcie punkty te musiałyby być często wyłączane z użytkowania na czas naprawy. A to oznaczałoby jeszcze większe kolejki do toalet na Lotnisku Chopina.
Rozumiemy potrzebę zachowania intymności, dlatego w takich sytuacjach rekomendujemy korzystanie z kabin lub mniejszych toalet, w których znajdują się przegrody
— dodał Mateusz Lenartowicz z PPL.
Pana Marka ta odpowiedź jednak nie satysfakcjonuje. Do sprawy odniosła się również rzeczniczka Lotniska Chopina Anna Dermont, która w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” zaznaczyła, że nikt wcześniej nie skarżył się brak przegródek między niektórymi pisuarami w męskich toaletach.