Podczas posiedzenia sejmowej podkomisji ds. transportu kolejowego przedstawiciele PKP PLK przedstawili plany reorganizacji Zakładów Linii Kolejowych. Posłowie i związki zawodowe wyrazili obawy o bezpieczeństwo i miejsca pracy, a zarząd spółki zapewnił, że liczy na dalszy dialog społeczny.

Przypomnijmy, 22 września zarząd PKP Polskich Linii Kolejowych podjął decyzję o rozpoczęciu procesu integracji dwunastu Zakładów Linii Kolejowych. Połączeniem objęte zostały: Zakład Linii Kolejowych w Częstochowie z Zakładem w Sosnowcu, w Siedlcach z Białymstokiem, w Skarżysku-Kamiennej z Kielcami, w Nowym Sączu z Rzeszowem, w Wałbrzychu z Wrocławiem oraz w Ostrowie Wielkopolskim z Poznaniem.

Największy pracodawca w branży kolejowej

Prezes PKP Polskich Linii Kolejowych Piotr Wyborski przypomniał, że spółka jest największym podmiotem w polskim sektorze kolejowym, zatrudniającym około 36 tys. osób, z czego 28 tys. pracuje w 23 Zakładach Linii Kolejowych. Zdecydowana większość zatrudnionych – ponad 90 proc. – wykonuje pracę w sekcjach eksploatacyjnych, których funkcjonowanie pozostanie bez zmian.

W toku ostatnich analiz zidentyfikowaliśmy główne problemy obecnej struktury zakładów i określiliśmy, jakie zmiany są potrzebne, by działać sprawniej – powiedział Piotr Wyborski.

Integracja biur, stabilność sekcji eksploatacyjnych

Kierunki planowanych zmian przedstawił Łukasz Górnicki, pełnomocnik zarządu PKP PLK ds. zarządzania operacyjnego. Jak podkreślił, integracja ma charakter ewolucyjny i nie obejmuje podstawowej działalności spółki.

Proces integracji jest działaniem ewolucyjnym w każdym obszarze. Nie obejmuje sekcji eksploatacyjnych ani działalności diagnostycznej. Każdy pracownik objęty zmianami otrzyma propozycję pracy w nowej strukturze, włącznie z kadrą kierowniczą – zaznaczył Łukasz Górnicki.

Jak wyjaśnił, granice sekcji eksploatacyjnych pozostaną bez zmian. Modyfikacje obejmą głównie biura Zakładów, gdzie połączone zostaną odpowiednie komórki merytoryczne. Może to oznaczać reorganizację stanowisk kierowniczych, jednak bez redukcji zatrudnienia.

Bez zwolnień i przenosin

Proces integracji – jak zapewniają przedstawiciele spółki – nie przewiduje zwolnień ani przenoszenia pracowników między lokalizacjami.

Nie planujemy sprzedaży budynków ani relokacji pracowników. Każdy zatrudniony otrzyma ofertę kontynuacji pracy w nowej strukturze – poinformował pełnomocnik zarządu.

Po zakończeniu konsultacji społecznych (listopad–grudzień) z pracownikami zostaną przeprowadzone indywidualne rozmowy, a osoby przebywające na urlopach lub zwolnieniach zostaną przypisane do nowych jednostek po powrocie.

Jak poinformował Łukasz Górnicki, status pracowników oddelegowanych do działalności związkowej pozostanie bez zmian – zachowają oni swoje uprawnienia do końca kadencji.

Posłowie krytycznie o reorganizacji

Podczas posiedzenia posłowie różnych ugrupowań wyrazili poważne wątpliwości wobec planowanej integracji Zakładów Linii Kolejowych. Wśród głównych obaw wymieniano ryzyko zwolnień, konieczność dojazdów nawet po kilkadziesiąt kilometrów oraz utratę lokalnych miejsc pracy w miastach o silnych tradycjach kolejowych – takich jak Częstochowa, Ostrów Wielkopolski czy Skarżysko-Kamienna.

Parlamentarzyści pytali również o rzeczywiste cele reorganizacji, jej autorów oraz o to, czy projekt był konsultowany z resortami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo narodowe. Wskazywano, że likwidacja lub łączenie zakładów może osłabić odporność infrastruktury krytycznej, a centralizacja – zamiast usprawnić zarządzanie – doprowadzić do marginalizacji mniejszych ośrodków.

Posłowie apelowali o ponowne przeanalizowanie planów, rzetelne konsultacje społeczne i utrzymanie miejsc pracy w dotychczasowych lokalizacjach.

Nowoczesna i sprawniejsza organizacja

Odpowiadając na pytania posłów, prezes PKP PLK podkreślił, że celem integracji jest stworzenie nowoczesnej i bardziej efektywnej organizacji.

Jak wyjaśnił, w ostatnich latach spółka zmagała się z brakiem spójnego nadzoru i tzw. „polityką zakładową”, która prowadziła do nieefektywnego wydatkowania środków.

Nie ma planów przenoszenia ludzi ani wypychania na emeryturę – zapewnił Piotr Wyborski.

Prezes poinformował, że proces konsultacji społecznych rozpoczął się 22 września i przebiega zgodnie z procedurami. W jego ramach odbywają się liczne spotkania z pracownikami i związkami zawodowymi. Dodał również, że reorganizacja nie wpłynie na funkcjonowanie infrastruktury krytycznej ani na ciągłość ruchu kolejowego, a projekt został opracowany przez zarząd PKP PLK z myślą o usprawnieniu zarządzania i rozwoju kadry.

Głos strony społecznej

Przedstawiciele związków zawodowych wyrazili poważne zaniepokojenie planowaną integracją. Wskazywali na niedostateczny dialog społeczny i pozorność konsultacji, które – jak twierdzili – ograniczały się do prezentacji slajdów bez odpowiedzi na pytania.

Związkowcy ostrzegali, że proces może osłabić bezpieczeństwo, przypominając tragiczne doświadczenia z przeszłości. Wskazywali również na trudne warunki pracy dyżurnych ruchu i brak jednoznacznych standardów dla nowoczesnych stanowisk LCS.

Podkreślano, że centralizacja doprowadzi do likwidacji lokalnych miejsc pracy w miastach o tradycjach kolejowych, jak Skarżysko-Kamienna czy Częstochowa, oraz zwiększy odległości dojazdów pracowników. Apelowano o wstrzymanie reorganizacji, rzetelne konsultacje i przedstawienie analiz finansowych oraz kadrowych uzasadniających skalę zmian.

Prezes liczy na dalszy dialog

Na zakończenie posiedzenia prezes Piotr Wyborski podkreślił, że mimo różnic w ocenie planowanych zmian, zarząd chce kontynuować współpracę ze stroną społeczną.

Liczę na dobrą współpracę w najbliższych tygodniach, by doprecyzować te zmiany i przekazać pracownikom, na czym one rzeczywiście polegają. Oczekiwania wobec PKP PLK są coraz większe – zarówno w zakresie inwestycji, utrzymania infrastruktury, jak i bezpieczeństwa. Dlatego liczę, że nadal będziemy mieć wsparcie ze strony społecznej – podsumował prezes Wyborski.