Wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta. Źródło: Kancelaria Sejmu RP
Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdziło plany kontynuacji programu dofinansowania dla prosumentów Mój Prąd. Resort klimatu chce, aby nowa edycja programu wystartowała w pierwszych miesiącach 2026 r. i deklaruje zabezpieczenie na ten cel możliwie dużych pieniędzy.
Ostatnia, szósta edycja programu dofinansowania na domowe instalacje fotowoltaiczne oraz magazyny energii i ciepła – Mój Prąd – zakończyła się w pierwszej połowie września br. Trwający w sumie 12 miesięcy Mój Prąd 6.0 miał rekordowy budżet 1,85 mld zł. Obecnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), czyli instytucja odpowiedzialna za ten program, rozlicza złożone wnioski i wypłaca pieniądze beneficjentom. Wcześniej NFOŚiGW pytany o to, kiedy wystartuje kolejna edycja Mojego Prądu, odpowiadał, że najpierw musi rozliczyć poprzednią edycję.
Posłanka KO: Obywatele potrzebują stabilnych i przewidywalnych zasad
Teraz zamiar kontynuacji programu Mój Prąd potwierdził podczas plenarnego posiedzenia Sejmu wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta, odpowiadając na pytania o nową edycję programu zadane przez posłankę Koalicji Obywatelskiej Iwonę Krawczyk.
REKLAMA
Posłanka KO zwróciła uwagę, że ostatnia edycja programu miała się zakończyć 31 października br., jednak z powodu wyczerpania dostępnych środków przyjmowanie wniosków wstrzymano już 12 września. Jednocześnie podkreśliła potrzebę zapewnienia jasnej komunikacji w zakresie dalszego rządowego wsparcia dla energetyki prosumenckiej. Zaznaczyła, że program Mój Prąd jest jednym z kluczowych instrumentów polityki państwa w zakresie wspierania producentów energii odnawialnej.
– Zaistniała sytuacja pokazuje, jak istotne jest zapewnienie obywatelom stabilnych i przewidywalnych zasad wsparcia. Wiele osób planowało swoje inwestycje w oparciu o dostępne komunikaty, a szybkie wyczerpanie środków uwidoczniło potrzebę jasnych deklaracji co do przyszłości polityki prosumenckiej i długofalowych mechanizmów jej realizacji – powiedziała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Energetyka rozproszona bezpieczniejsza od scentralizowanej
Wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta w odpowiedzi na pytania Iwony Krawczyk zapewnił, że program dofinansowania dla prosumentów będzie kontynuowany. Podkreślił też znaczenie rozwoju energetyki prosumenckiej dla zwiększania bezpieczeństwa energetycznego kraju.
– Jak pokazują lekcje z Ukrainy, system energetyczny, który jest bardziej rozproszony, jest bezpieczniejszy od scentralizowanego. Nasze inwestycje w prosumentów wspierają ten bezpieczniejszy i bardziej odporny na zagrożenia i ataki system (…) Dla ludzi to jest niezależność, bezpieczeństwo i odporność energetyczna. Dla państwa to lepsze wykorzystania sieci energetycznej. Zwłaszcza magazyny energii są kluczowe, aby pomagać w zarządzaniu siecią – powiedział Krzysztof Bolesta.
Przedstawiciel resortu klimatu poinformował, że tylko ostatnia edycja programu Mój Prąd umożliwiła dofinansowanie montażu niemal 117 tys. instalacji fotowoltaicznych o mocy 794 MW, a także 21 tys. magazynów ciepła i ponad 76 tys. magazynów energii elektrycznej.
150 mln zł rocznie oszczędności
Krzysztof Bolesta podkreślił, że produkcja energii z domowych instalacji fotowoltaicznych objętych Moim Prądem 6.0 przełoży się na znaczące oszczędności wynikające z ograniczenia produkcji energii z paliw kopalnych, a co za tym idzie – z niższych kosztów zakupu praw do emisji CO2. Jak wyliczył, instalacje PV z ostatniej edycji programu ograniczą emisje CO2 w Polsce o około 512 tys. ton rocznie. Przy uwzględnieniu obecnych cen uprawnień do emisji CO2 pozwoli to zaoszczędzić rocznie około 150 mln złotych.
Jednocześnie wiceminister klimatu nie wykluczył, że w kolejnej edycji Mojego Prądu nadal będzie można otrzymać dofinansowanie na fotowoltaikę.
– Ten program jest tak bardzo popularny, że widzimy potrzebę nowego programu kontynuującego priorytety Mojego Prądu 6.0. Będziemy koncentrować się na komponencie magazynowania energii. To jest jeden z nowych priorytetów rządu. Chcemy mieć 200 tys. przydomowych magazynów energii do końca 2027 r. Z całego Mojego Prądu będziemy mieć ponad 70 tys. magazynów, czyli ten nowy program powinien wesprzeć budowę niemal 130 tys. magazynów. Ten zakres może obejmować fotowoltaikę i systemy zarządzania energią, natomiast naszym priorytetem teraz będą magazyny energii – powiedział Krzysztof Bolesta.
Rząd poszuka pieniędzy
Krzysztof Bolesta poinformował, że na nową edycję Mojego Prądu w 2026 r. rząd poszuka środków z Unii Europejskiej.
– Jeśli chodzi o źródła finansowania, to pilnuje nas reguła wydatkowa i tutaj koncentrujemy się na poszukiwaniu pieniędzy europejskich, aby wykorzystać te pieniądze, które są łatwiejsze w wydatkowaniu. Dzięki naszym dobrym stosunkom z Komisją Europejską mamy teraz możliwość, aby z nowej, ale też z obecnej perspektywy finansowej pewne środki znaleźć i przełożyć z programów, które idą gorzej – powiedział wiceminister klimatu.
– Mamy mniej więcej pojęcie, ile potencjalnych inwestorów może być [w nowej edycji Mojego Prądu – red.], ze względu na wiedzę, jak szybko wyczerpał się ostatni budżet, natomiast będziemy starać się na nowy program zapewnić jak najwięcej środków. Ja dzisiaj nie mogę zadeklarować, jaka to będzie suma, natomiast zrobię wszystko, aby ten program ruszył jak najszybciej i żeby miał jak największy budżet. Nie mogę też zadeklarować wysokości do końca 2027 r., dlatego że operujemy w obecnych ramach finansowych budżetu europejskiego, więc będą musiały być to środki przelokowane z innego celu. Będziemy analizować, które rzeczy nie zostaną zrobione – powiedział Krzysztof Bolesta.
Beneficjenci Mojego Prądu 6.0 dostaną pieniądze
Jednocześnie wiceminister klimatu zapewnił, że rząd ma zabezpieczone pieniądze na wypłatę wszystkich dotacji dla osób, które złożyły poprawne wnioski o dofinansowanie w szóstej edycji Mojego Prądu.
– Nie potrzebujemy żadnego pomostowego dofinansowania, ponieważ wszyscy, którzy złożyli wnioski, będą zaopiekowani. Pieniądze zostaną im wypłacone. Całą mocą pracujemy nad nowym programem – powiedział Krzysztof Bolesta.
Kiedy nowy nabór?
Wiceminister Bolesta wyjaśnił, że rząd chce ruszyć z nowym programem dofinansowania dla prosumentów w pierwszym kwartale 2026 r., a jeszcze pod koniec tego roku inwestorzy powinni poznać jego zasady.
Dotacje także dla prosumentów objętych opustami
W ostatnich tygodniach przedstawiciele Ministerstwa Klimatu i Środowiska deklarowali zamiar kontynuacji dofinansowania dla prosumentów w programie Mój Prąd. Sygnalizowali jednocześnie, że w nowej edycji położony zostanie jeszcze większy nacisk na dofinansowanie inwestycji w domowe magazyny energii.
Przed tygodniem minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że w nowym Moim Prądzie z dotacji na magazyny energii będą mogli skorzystać nie tylko właściciele domowych instalacji fotowoltaicznych rozliczający się w aktualnym systemie net-billingu, ale także starsi prosumenci objęci systemem net-meteringu (opustów).
.
.
.
W ostatniej edycji Mojego Prądu wprowadzona została zasada, zgodnie z którą dofinansowanie na domowe instalacje fotowoltaiczne można było otrzymać tylko w przypadku jednoczesnej inwestycji w magazyn energii lub/i ciepła. I wiele wskazuje na to, że ta zasada zostanie utrzymana w kolejnej edycji programu dofinansowania dla prosumentów – o ile w ogóle będzie on jeszcze uwzględniać dotowanie fotowoltaiki. Głosy opowiadające się za wyłączeniem fotowoltaiki z dotacji z Mojego Prądu słychać w branży firm instalujących domową fotowoltaikę i magazyny energii. Więcej na ten temat w artykule: Koniec dotacji na fotowoltaikę w Moim Prądzie? Branża prosumencka to popiera.
Piotr Pająk
piotr.pajak@gramwzielone.pl
© Materiał chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy Gramwzielone.pl Sp. z o.o.