Fenerbahce SK przed własną publicznością pokonało Fatih Karagumruk 2:1 w 9. kolejce tureckiej Super Lig. Reprezentant Polski wystąpił w barwach gospodarzy, lecz nie będzie dobrze wspominał tego spotkania.
Sebastian Szymański w 78. minucie wszedł na boisko w miejsce Dorgelesa Nene. W doliczonym czasie pomocnik Fenerbahce mógł postawić kropkę nad „i”, natomiast nie wykorzystał klarownej okazji.
ZOBACZ WIDEO: Gdzie jest granica wieku w wyścigach samochodowych? „Ona się przesuwa”
Kibice ze Stambułu zareagowali gwizdami. Każdy kolejny kontakt Polaka z piłką wywoływał jeszcze mocniejszą dezaprobatę. „Szymański spotkał się z protestami i gwizdkami, a do szatni udał się w złym humorze” – podał na platformie X dziennikarz Tayfun Altuntas.
Po meczu 26-letni piłkarz schodził do szatni wyraźnie przybity. Z relacji portalu haberler.com wynika, że koledzy z drużyny podeszli, by dodać mu otuchy.
Nie jest tajemnicą, że Szymański miał poważną ofertę z Olympique Lyon, lecz poprzedni trener Fenerbahce, Jose Mourinho, nie dopuścił do tego transferu. Odkąd Domenico Tedesco przejął stery w drużynie, kadrowicz nie ma pewnego miejsca w składzie.
Zmarnowana okazja Szymańskiego (od 8:43):