W piątek, 17 października dwóch mężczyzn próbowało podpalić koktajl Mołotowa i rzucić w budynek w Warszawie, w którym znajduje się siedziba Platformy Obywatelskiej. Drzwi wejściowe zostały osmolone, wokół znajdowały się odłamki szkła. Świadkiem zdarzenia był poseł KO Witold Zembaczyński. — Mieliśmy tutaj akt terroru. Jeden ze sprawców rzucił koktajl Mołotowa w drzwi, gdzie mieści się Biuro Krajowe Platformy Obywatelskiej, drugi próbował to podpalić — opisał w rozmowie z TVN24.

Atak na biuro Platformy Obywatelskiej w Warszawie. Sprawca w rękach policji

Jeden ze sprawców ataku został zatrzymany w poniedziałek rano przez funkcjonariuszy z Komendy Stołecznej oraz Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. „Tak szybkie zatrzymanie mężczyzny to efekt zaangażowania i wytężonej pracy operacyjnej wielu policjantów. To oraz wnikliwa analiza innych zdarzeń doprowadziły do przełomu w tej sprawie” — informuje Komenda Stołeczna.

Zatrzymany to 44-letni Polak. Jest mieszkańcem powiatu łosickiego (woj. mazowieckie). Służby informują, że mężczyzna „w maju tego roku został zatrzymany do gróźb karalnych na portalu X w kierunku zabójstwa premiera Donalda Tuska. Sprawa w czerwcu trafiła do sądu z aktem oskarżenia. Czynności w toku”.

Jak przekazał na antenie TVN24 aspirant Kamil Sobótka z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji, mężczyzna zostanie przesłuchany jeszcze dziś. Może usłyszeć zarzuty kierowania gróźb karalnych oraz zniszczenia mienia.