Inauguracyjny przejazd pociągiem z Warszawy do Zakopanego miał miejsce 18 października i trwał 4 godz. 19 minut. Z kolei osoby jadące z Krakowa dostaną się na Podhale w ciągu 1 godz. 57 minut. Regularne połączenia wystartują jednak dopiero 14 grudnia bieżącego roku.

Jak opisywaliśmy na łamach Onetu, pendolino z Warszawy do Zakopanego było prawie pełne. Na ogromne zainteresowanie przełożyła się promocyjna pula biletów za zaledwie 1 zł. Jeśli chodzi o zapowiadane ceny na połączenia, które wystartują w grudniu, bilet z Krakowa będzie można kupić już od 9 zł, z Warszawy od 49 zł, a z Gdyni od 59 zł. W sezonie letnim pociąg pojedzie aż do Kołobrzegu.

  • Kiedy odbył się inauguracyjny przejazd pendolino?
  • Jak długo trwał przejazd z Warszawy do Zakopanego?
  • Jakie są ceny biletów na regularne połączenia?
  • Jakie plany ma wiceminister infrastruktury dotyczące trasy Warszawa-Zakopane?

Rzecznik prasowy PKP Intercity Maciej Dutkiewicz opublikował kilka wpisów na portalu X na temat najnowszego połączenia pendolino.

„Prawie pół kilometra pociągu. 800 pasażerów na pokładzie. Powrót pierwszego Pendolino z Zakopanego”

— brzmi jeden z postów.

Pod wpisem pojawiła się fala komentarzy. Niektórzy stwierdzili, że średnia prędkość pendolino na odcinku Kraków-Zakopane wynosi zaledwie 55 km na godz., jednak rzecznik PKP szybko zaprzeczył tym doniesieniom.

„Matematyka bywa trudna. Długość trasy Kraków-Zakopane: 137 km, czas przejazdu 1h 57 minut. Jaka jest średnia prędkość?”

— napisał na portalu X Maciej Dutkiewicz.

Jednak i pod tym wpisem wywiązała się zacięta dyskusja na temat prędkości pendolino na wspominanej trasie. „No ale średnia prędkość rzędu 70 km na godz…. to osiągalna jest dla każdego chyba pociągu osobowego w Polsce? Po co tam jest pendolino?”, „Średnia prędkość to 70 km na godz… Więc angażowanie pendolino to śmiech na sali”, „Czyli ok. 70 km na godz. ma być sensacją na miarę XXI w.?”, „No niesamowite, faktycznie, 70 km na godz. robi kolosalną różnicę! Toż to prawie prędkość światła” — czytamy komentarze.

Podczas oficjalnego powitania pasażerów na stacji końcowej w Zakopanem wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak opowiedział o dalszych planach wobec Pendolino na trasie Warszawa-Zakopane.

Dojechaliśmy dzisiaj 20 minut szybciej niż słynna Luxtorpeda. I chcemy tę trasę skracać dalej. Już za dwa lata czas przejazdu skrócimy do 3 godz. 50 min. To dopiero będzie alternatywa dla ruchu samochodowego

— wyjawił.

Kultowa Luxtorpeda to aerodynamiczny spalinowy pociąg, który kursował na trasie do Zakopanego i w roku 1936 ustanowił rekord szybkości przejazdu na trasie Kraków — Zakopane — przejechał ten odcinek w 2 godz. 18 min. Jednak był to wyjątek — zwykle jeździł trochę dłużej. Dzisiaj, po modernizacji trasy, rekord zdecydowanie należy do pendolino, który odcinek pokonuje w 1 godz. 57 min.