Patrząc na tegoroczne rezultaty Marii Andrejczyk można było się obawiać, czy nasza gwiazda, mierząca się ponownie z problemami ze zdrowiem, awansuje do finału rzutu oszczepem na mistrzostwach świata w Tokio.
I niestety, wicemistrzyni olimpijska z 2021 roku nie przeszła eliminacji. Mimo przeciętnego poziomu, jej 60,04 m z drugiej próby dało jej dopiero 16. miejsce.
Niespodziankę sprawiła za to Małgorzata Maślak-Glugla, która w tym sezonie prezentowała się lepiej od bardziej doświadczonej koleżanki.
25-latka po raz kolejny w tym roku poprawiła swój rekord życiowy – jej wynik 61,79 m z eliminacji dał jej 9. miejsce i pierwszy w karierze awans do finału MŚ.