Robert Lewandowski zapewne rozgrywa swój ostatni sezon w barwach FC Barcelony. Kapitan reprezentacji Polski ma kontrakt obowiązujący do końca czerwca przyszłego roku i na ten moment nie zanosi się na to, by klub zaproponował mu przedłużenie współpracy.

37-latek nie może być pewny miejsca w podstawowym składzie, jak to miało miejsce w poprzednich sezonach. Na domiar złego doskwierają mu problemy zdrowotne, w związku z czym Katalończycy szukają alternatywnych rozwiązań.

ZOBACZ WIDEO: Córka Szymona Kołeckiego nie wytrzymała. Popłakała się podczas walki

„Widzimy, jak wpływa na grę”

W zagranicznych mediach trwa debata na temat przyszłości Lewandowskiego. O ile wcześniej wydawało się, że napastnik u schyłku kariery spróbuje swoich sił w amerykańskiej MLS, to niedawno pojawiła się perspektywa gry w kolejnej czołowej lidze na Starym Kontynencie.

Tak przynajmniej twierdzi dziennikarz Luca Cohen. Według tego źródła przedstawiciele AC Milan rozważają sprowadzenie Lewandowskiego w ramach wolnego transferu i poruszyli tę kwestię podczas spotkania z jego agentem, Pinim Zahavim (więcej TUTAJ). Czy ten temat jest realny?

– Za rok ​​Robert Lewandowski będzie miał 38 lat, ale już na początku tego sezonu widzimy, jak wpływa na grę, strzelając gole w barwach Barcelony. Nie zapominajmy, że Zlatan Ibrahimović i Olivier Giroud odcisnęli swoje piętno na AC Milan w bardzo zaawansowanym wieku, więc dlaczego Lewandowski miałby nie zrobić tego samego? Trzeba też dodać, że włoska liga nie ma przesadnego tempa, a fakt, że Luka Modrić wciąż gra tutaj w wieku 40 lat, jest tego dowodem. Myślę więc, że AC Milan może być dla niego dobrym kierunkiem – przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty włoski dziennikarz Fabio Barera.

Wspomniany Ibrahimović jako piłkarz zapracował na status legendy „Rossonerich”, a obecnie jest zatrudniony w klubie na stanowisku doradcy zarządu. Słynny Szwed może mieć wpływ na transfer Lewandowskiego.

– AC Milan to klub, który w ostatnich latach zdecydował się podążać bardzo jasną linią. Nieco odmłodził skład i dodatkowo ma kilku piłkarzy z doświadczeniem. Jak już wspomniałem, wcześniej byli to Zlatan Ibrahimović i Olivier Giroud, ale w mniejszym stopniu to samo można powiedzieć o Simonie Kjaerze i Alessandro Florenzim. Teraz kolej na Lukę Modricia. Nie wiem, czy Milan ma źródło młodości, ale pewne jest, że tempo gry Serie A nie jest zbyt wysokie, co pozwala niemłodym już zawodnikom nadal dobrze grać. Z kolei dla piłkarzy takich jak Luka Modrić dodatkową motywacją jest to, że od dziecka kibicowali AC Milan – dodał dziennikarz portalu eurosport.it.

Pieniądze kością niezgody?

Lewandowski jest najlepiej zarabiającym zawodnikiem FC Barcelony i Saudyjczycy są w stanie spełnić jego wymagania finansowe, natomiast aby transfer do AC Milan mógł dojść do skutku, Polak musiałby pójść na pewne ustępstwa.

– AC Milan – jak doskonale wiemy patrząc na ostatnie lata – nie zamierza zbytnio podnosić poprzeczki, zwłaszcza jeśli chodzi o pensje zawodników. Z pewnością, gdyby zarząd na pierwszym miejscu postawił kwestie ekonomiczne, byłoby mu bardzo trudno konkurować z klubami Major Soccer League i Saudi Pro League. Jednocześnie AC Milan może dać Robertowi Lewandowskiemu szansę na ponowne pokazanie się w silnych rozgrywkach. Jeśli dla tego celu zgodziłby się obniżyć swoje wynagrodzenie, a dodatkowo na przykład byłby kibicem AC Milan od dziecka, wszystko stałoby się znacznie prostsze – nie ukrywał ekspert.

W 2023 roku ukazał się dokument „Lewandowski Nieznany”. Na początku filmu zaprezentowano scenę, pokazującą, jak ojciec Krzysztof życzył kilkuletniemu Robertowi gry w lidze włoskiej. Nie można wykluczyć, że to życzenie spełni się za kilka miesięcy.

Przeprowadzka utytułowanego snajpera do Serie A byłaby dużym wydarzeniem dla całej ligi. Nasz rozmówca przewiduje, że duet Robert Lewandowski – Luka Modrić przyciągnąłby tłumy kibiców na trybuny.

– Bez wątpliwości, jeśli AC Milan by podpisał kontrakt z Robertem Lewandowskim i przedłużył umowę Luki Modricia na kolejny rok, prawdopodobieństwo zwiększenia liczby kibiców na stadionie byłoby bardzo duże. Trudno powiedzieć, jak bardzo wpłynąłby na ten wzrost frekwencji sam Robert Lewandowski. Oczywiście nie porównywałbym jego ewentualnego przybycia do Cristiano Ronaldo w Juventusie. Portugalczyk, podobnie jak Messi, należy do zupełnie innej kategorii – szczególnie w powszechnym wyobrażeniu – dlatego jego transfer był jak pojawienie się kosmity na Ziemi. Robert Lewandowski w Mediolanie nie wywołałby aż takiego medialnego szumu – zakończył Fabio Barera.

Rafał Szymański, WP SportoweFakty