Przypomnijmy, że po zeszłym sezonie miasto wykupiło akcje Gezet Stali Gorzów za kwotę 2,5 miliona złotych. To jednak nie wszystko. Teraz miasto musi poręczyć kredyt do kwoty 4 milionów, by ratować Stal. Radni nie są w tej kwestii jednomyślni. W mocnych słowach dla WP SportoweFakty wypowiedział się o tym Jerzy Synowiec.
– Jesteśmy podzieleni. Niektórzy działali, by ta druga już sesja dotycząca Stali okazała się ich sukcesem. Ja wątpię, aby uchwała przeszła. Przecież niedawno radni negatywnie wypowiedzieli się o tym, by poręczyć za Stal kwotą 2,5 miliona. Jeśli teraz zgodzą się na 4 miliony, to wystawią sobie świadectwo kompletnej niekompetencji i braku rozwagi. Ja jestem konsekwentny, widzę, co piszą ludzie i dziennikarze. Nie mogę udawać, że nie słyszę i nie widzę. Będę przeciwny poręczeniu – mówi jednoznacznie gorzowski radny.
ZOBACZ WIDEO: Były prezes ma swój pomysł na Falubaz. „Myślę, że sprawdziliby się dobrze”
Potencjalny upadek Stali Gorzów przy poręczeniu kredytu przez miasto może oznaczać odpowiedzialność karną nie tylko dla prezydenta, ale i dla radnych, którzy zagłosują za uchwałą. – Broniłem już wójtów i burmistrzów. Istnieje art. 231 Kodeksu karnego. Jeśli ktoś twierdzi, że kupno akcji za 2,5 miliona, które nie są warte nawet złotówki, a teraz dodatkowo poręczy taki kredyt dla spółki, która nie ma za co go spłacić, to jest po prostu nierozważny. Żaden prokurator się nie będzie wahał. Pan prezydent tego nie widzi, bo sądzi, że to decyzja radnych. To tak nie wygląda. Odpowiadać karnie mogą i radni, i sam prezydent. Nie można podejmować tak nietrafnych decyzji na miliony. Klub nie ma żadnego majątku, tylko wpływy z telewizji. Akcje są coś warte tylko wtedy, gdy można liczyć na ich wzrost – mówi Synowiec.
Choć w rozmowie z naszym portalem prezydent Gorzowa przekonywał, że mieszkańcy są za ratowaniem Stali, to inne zdanie w tej kwestii ma Jerzy Synowiec. – W Gorzowie jedna z redakcji przeprowadziła sondaż dot. takiego wsparcia Stali Gorzów. Udział wzięła reprezentatywna liczba mieszkańców, bo ponad 2 tysiące osób. 75 proc. z nich było przeciwko wsparciu. Widać też po wpisach, że 95 proc. jest nieprzychylnych dla Stali. Radni nie mogą tego nie widzieć – kończy Synowiec.