Bazowa wersja z jednym silnikiem elektrycznym generującym 333 KM i 480 Nm jest wszystkim, czego potrzebujecie. Sprint do setki zajmuje 6,9 s. W ofercie ma się pojawić też odmiana z dwoma silnikami dającymi łącznie 449 lub – uwaga – 680 KM. Dzięki takiej mocy ważące około 2,5 tony ES90 katapultuje się do setki w cztery sekundy. Czyli będzie można jeździć szybko, i jak to w Volvo, bezpiecznie. Tak, to był sarkazm.