Rada Miasta zgodziła się na przyjęcie uchwały zwiększającej uprawnienia prezydenta do poręczenia kredytu do kwoty czterech milionów złotych. Za przyjęciem uchwały głosowało jedenastu radnych, czterech było przeciw, a trzech wstrzymało się od głosu. Pozostałą część zabezpieczyć mają pozostali akcjonariusze klubu – m.in. spółka Gezet Zbigniewa Głuchego, a także firmy związane z Danielem Miłostanem i prezesem Dariuszem Wróblem. Łącznie kredyt ma wynieść 9 milionów złotych i pozwolić na konsolidację długów oraz uporządkowanie finansów klubu.

– Nie mogę jeszcze nic potwierdzić, ale jestem znacznie spokojniejszy o licencję – mówił niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty prezes Stali, Dariusz Wróbel. Teraz wiadomo już, że jego słowa nie były przypadkowe.

ZOBACZ WIDEO: Przemysław Termiński o triumfie w PGE Ekstralidze. „Zawsze chce się więcej”

Zgodnie z planem, środki z kredytu zostaną przeznaczone m.in. na spłatę zobowiązań handlowych (4,5 mln zł), należności wobec zawodników (2,8 mln zł), kredytów i pożyczek (3,8 mln zł), a także zobowiązań pracowniczych i leasingowych. Dzięki rozłożeniu spłaty na 10 lat, klub będzie co roku przeznaczał na ten cel około miliona złotych, co nie powinno zachwiać jego płynnością finansową.

Jeszcze kilka dni temu los Stali był niepewny – bez poręczenia miasta klub nie mógłby uzyskać licencji. Po decyzji rady sytuacja diametralnie się zmieniła. Stal Gorzów może złożyć wniosek licencyjny i planować przyszłość.

Wyzwaniem wciąż pozostają jednak niższe przychody. W sezonie 2025 do budżetu klubu wpłynęło około 17 milionów złotych, podczas gdy rok wcześniej było to 22 mln. Spadek wpływów to efekt słabszej frekwencji i wycofania części sponsorów po problemach finansowych.

Poprawa frekwencji na stadionie im. Edwarda Jancarza w sezonie 2026 może być sporym wyzwaniem. Skład zespołu nie daje podstaw do marzeń o medalach. Barwy klubu mają reprezentować Jack Holder, Anders Thomsen, Paweł Przedpełski, Mathias Pollestad, Wiktor Trofimow, Hubert Jabłoński, Oskar Paluch i Adam Bednar. Na papierze gorzowianie wyglądają raczej jak kandydat do fazy play-down niż drużyna walcząca o czołowe miejsca.

Stal Gorzów to dziewięciokrotny mistrz Polski, w barwach którego kariery zaczynali wybitni polscy żużlowcy, tacy jak Edward Jancarz, Zenon Plech, czy przede wszystkim Bartosz Zmarzlik, sześciokrotny indywidualny mistrz świata.