• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Prezydencka kancelaria chce pozyskać łącznie osiem pojazdów limuzyn za 3,86 mln zł. Długoterminowy najem każdej z nich ma kosztować 482 tys. zł. Kwoty te zostały zapisane w planie zamówień publicznych — donosi „Rzeczpospolita”.

Centrum Obsługi Kancelarii Prezydenta otworzyło przetarg na pojazdy w połowie września, a za kilka dni minie termin składania ofert. Zamówienie nie zakłada zakupu pojazdów, a ich wynajęcie na trzy lata, co ma uławiać ich późniejszą wymianą.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Ile luksusowych limuzyn zamawia Kancelaria Prezydenta?
  • Jakie są koszty wynajmu limuzyn dla Kancelarii Prezydenta?
  • Jakie modele samochodów spełniają specyfikację przetargową?
  • Do kogo trafią zamówione limuzyny?

Dokładną specyfikację spełniać ma zaledwie kilka topowych modeli aut. W zamówieniu napisano bowiem o „limuzynach z segmentu E o napędzie spalinowym lub hybrydowym/plug-in”.

Samochody mają mieć napęd o mocy minimum 285,6 KM (210 kW) i napęd na obie osie. Specyfikacja zakłada długość pojazdów wynoszącą minimum 4,85 m, minimum siedmiobiegową, automatyczną skrzynię biegów, adaptacyjne reflektory LED, aktywny tempomat, skórzaną tapicerkę, nawigację z mapami Europy. Auta mają też posiadać felgi 19 cali i zestaw opon zimowych klasy premium.

Zamówienie zakłada także, że emisja dwutlenku węgla wynosić będzie poniżej 50 g/km. W praktyce wyklucza to większość pojazdów spalinowych. Pole manewru ogranicza się zatem do modeli takich jak Mercedes E, BMW 5 czy Volvo S90. „RP” wskazuje, że będą to ich wersje takie jak Mercedes E300 de 4MATIC sedan z EQ czy BMW 530e xDrive PHEV.

Według „Rzeczpospolitej” auta mają trafić głównie do ministrów. „Samochody będą wykorzystywane zgodnie z zapotrzebowaniami Kancelarii Prezydenta RP, do obsługi delegacji krajowych i zagranicznych oraz realizacji bieżących zadań” — napisało dziennikowi Biuro Mediów i Listów Prezydenta. „Decyzja o ogłoszeniu przetargu wynika z konieczności zapewnienia ciągłości świadczenia usług transportowych po wygaśnięciu obecnej umowy” — czytamy w oświadczeniu.