Harry Kane jest w znakomitej formie. W zaledwie siedmiu meczach Bundesligi w tym sezonie strzelił aż 12 goli. Tym samym ma realne szanse pobić rekord Roberta Lewandowskiego, który w sezonie 2020/2021 strzelił aż 41 goli w Bundeslidze i przebił osiągnięcie samego Gerda Muellera.
Obecny kontrakt napastnika, który w 2023 roku zastąpił w Bayernie Monachium Lewandowskiego, wygasa w 2027 roku. Jest w nim jednak klauzula, która już latem 2026 roku pozwalać Anglikowi odejść do innego klubu zaledwie za 65 milionów euro. Biorąc pod uwagę jego formę, to promocyjna cena.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wspomina potworny wypadek. „Nie jestem już tym samym człowiekiem”
W związku z tym niektórzy eksperci uważają, że już teraz warto przedłużyć kontrakt z Kanem. W taki tonie wypowiada się przede wszystkim Lothar Matthaeus. – Na sto procent tak. Moja rada dla klubu: przedłużcie tą umowę – powiedział były piłkarz Bayernu dla Sky, a jego słowa cytuje też niemiecki „Bild”.
Zupełnie inne zdanie ma w tej w sprawie inny były niemiecki piłkarz Dietmar Hamann. Jego zdaniem wiek Kane’a jest przeszkodą nie do przejścia. – Byłoby szaleństwem przedłużać kontrakt z piłkarzem, który gdy skończy się jego obecna umowa będzie miał 34 lata – powiedział, cytowany przez „Bild”.
– Pamiętamy jak Anglia wygrywała dopiero wtedy, gdy na boisku nie było już Kane’a. Poczekajmy jak zagra w Bayernie przeciwko takim klubom jak PSG czy Arsenal – dodał Hamann.