Kontrakt Roberta Lewandowskiego z FC Barceloną wygasa wraz z końcem tego sezonu. Ostatnio hiszpańskie media informowały, że Polak nie otrzyma nowej umowy i opuści klub. Jest łączony z przenosinami m.in. do AC Milanu.

Kataloński „Sport” już kilkukrotnie informował, że w gronie potencjalnych następców Lewandowskiego jest Julian Alvarez, który w sierpniu ubiegłego roku został ściągnięty przez Atletico Madryt z Manchesteru City. Początkowo dominowała opinia, że FC Barcelony nie będzie stać na sprowadzenie Argentyńczyka. W ostatnim czasie sytuacja tego piłkarza miała jednak ulec zmianie.

ZOBACZ WIDEO: Kibice uderzyli w Tuska. Zapytaliśmy Polaków, co o tym sądzą

„Frustracja Juliana Alvareza przybliża go do Barcelony” – tak swój artykuł tytułuje „Sport”. Jego autor podkreśla, że rozczarowujące wyniki Atletico mogą skłonić 24-latka do następnego transferu już w kolejnym sezonie.

„Zarówno Julian, jak i jego otoczenie nie planują żadnych ruchów przynajmniej do 2026 roku. Są wdzięczni Atletico za zaufanie, ale jednocześnie coraz bardziej rośnie w nich przekonanie, że dla dalszego rozwoju piłkarza będą musieli poszukać przyszłości poza Madrytem” – czytamy.

Wspomniane źródło podkreśla, że już od jakiegoś czasu u Alvareza widać oznaki postępującej irytacji. 24-latek był wyraźnie przygnębiony po wtorkowej porażce 0:4 z Arsenalem FC w Lidze Mistrzów, a swoje niezadowolenie okazał także w meczu z Mallorcą, gdy Diego Simeone ściągnął go z murawy.

Niewykluczone więc, że FC Barcelona spróbuje wykorzystać tę sytuację i włączyć się do walki o transfer Alvareza. Władze Atletico nie chcą jednak rozstawać się ze swoją gwiazdą i zamierzają zaproponować mu przedłużenie umowy. Nowy kontrakt miałby zawierać dużą podwyżkę oraz podnieść klauzulę wykupu do kwoty 500 mln euro, co de facto zablokowałoby każdy transfer.

Jednocześnie pojawiają się głosy, że Atletico jest obecnie gotowe rozważyć sprzedaż napastnika tylko w sytuacji, gdy na stole pojawi się oferta opiewająca na 200 mln euro. Wątpliwe jednak, by ktoś był skłonny wyłożyć taką kwotę. Jeżeli jednak Alvarez będzie wywierał coraz większą presję na władzach klubu, oczekiwania Atletico mogą zostać obniżone.

Według „Sportu” FC Barcelona będzie miała wówczas szansę na przeprowadzenie transferu. W takim wypadku „Duma Katalonii” może też włączyć do transakcji kilku piłkarzy ze swojej obecnej kadry. Dodajmy, że serwis transfermarkt wycenia Alvareza na 100 mln euro. Reprezentant Argentyny w tym sezonie wystąpił w 11 meczach na wszystkich frontach. Zdobył w nich siedem goli i zaliczył trzy asysty. Jego aktualny kontrakt wygasa w czerwcu 2029 roku.