-
Erling Haaland intensywnie powiększa swoją kolekcję luksusowych i limitowanych samochodów, wydając już ponad 10,5 mln funtów.
-
Piłkarz właśnie kupił Lamborghini Huracan Sterrato za 1,2 mln zł, które wyróżnia się podwyższonym zawieszeniem i limitowaną produkcją do 1499 sztuk.
-
Haaland zarabia tygodniowo pół miliona funtów, więc na zakup nowego auta musiał pracować zaledwie dwa dni.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Norweski piłkarz reprezentujący barwy Manchesteru City systematycznie powiększa swoją samochodową kolekcję. W jego garażu znajdziemy chociażby Bugatti Tourbillon, Ferrari 812 Superfast, Mercedesa-AMG One, Rolls-Royce’a Cullinana, ale także Porsche 911 GT3, Audi RS6 Avant czy Astona Martina DBX 707.
Już niebawem dołączy do nich nowy egzemplarz włoskiego producenta, który został wyprodukowany w ograniczonej liczbie 1499 sztuk i kosztował bagatela ponad 1,2 mln zł. Według portalu Daily Mail na auta Haaland wydał już ponad 10,5 mln funtów, czyli ponad 51 mln zł.
Strzela gola za golem. Piłkarz kupił sobie samochód za 1,2 mln zł
Erling Haaland został przyłapany w ośrodku treningowym Manchesteru City, do którego przyjechał Lamborghini Huracanem Sterrato w matowo zielonym kolorze. Ten samochód warty jest około 250 tys. funtów i powstał w liczbie zaledwie 1499 egzemplarzy.
„Sterrato” oznacza po włosku drogę nieutwardzoną, dlatego to wcielenie Huracana zostało podniesione o 4,4 cm względem wersji EVO. Dodatkowo wyróżnia się dodatkowymi przednimi światłami, relingami dachowymi, wlotami powietrza na dachu, poszerzonymi nadkolami i zmienionym tylnym dyfuzorem. Zwiększono także również rozstaw kół – o 3 cm z przodu i 3,4 cm z tyłu.
Tak prezentuje się Lamborghini Huracan Sterrato.Lamborghinimateriały prasowe
Podwyższone Lamborghini, które nie boi się zjechać z asfaltu. Haaland kupił Huracana Sterrato
Huracan Sterrato w formie prototypu został zaprezentowany w 2019 r., a w lutym 2023 r. rozpoczęła się jego produkcja. Samochód mierzy 452,5 cm długości, 195,6 cm szerokości i 124,8 cm wysokości. Sterrato napędzany jest jednostką V10 5.2 l, która generuje moc 610 KM oraz 650 Nm momentu obrotowego. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h wynosi 3,4 s, a prędkość maksymalna to 260 km/h. Kierowca ma do dyspozycji również dodatkowy tryb „Rally” przeznaczony do jazdy w terenie. Trudno jednak wyobrazić sobie, aby ktoś samochodem wartym 1,2 mln zł zjeżdżał na nieutwardzone drogi.
Nadal jest to jednak supersamochód z krwi i kości – z zatrzymywaniem Sterrato doskonale radzą sobie karbonowo-ceramiczne tarcze hamulcowe o średnicy 38 cm z przodu i 35,6 cm z tyłu, na których pracują odpowiednio sześciotłoczkowe i czterotłoczkowe zaciski. Obręcze mają 19 cali, a samochód waży 1470 kg.
- 29 nowych motocykli w 6 miesięcy. Triumph rozpoczyna potężną ofensywę
- Nowe Volvo ES90 to definicja luksusu i minimalizmu. Niestety jest też wada
Haaland na nowe Lamborghini pracował dwa dni. Tygodniowo zarabia pół miliona funtów
Lamborghini Huracan Sterrato kosztuje 250 tys. funtów, czyli około 1,2 mln zł. Nie jest to jednak najdroższy samochód w kolekcji zawodnika Manchesteru City. Według norweskiego dziennika finansowego Haaland współpracuje z największym w Skandynawii kolekcjonerem motoryzacyjnym Ole Ertvaagiem, z którym w ubiegłym roku kupił wspólnie Mercedesa-AMG One za 3,2 mln euro. W marcu bieżącego roku nabył również Bugatti Tourbillon za 4 mln funtów.
25-latek zajmuje obecnie 114. miejsce na liście najbogatszych Norwegów magazynu finansowego Kapital. Jego majątek został wyceniony na 340 mln euro, a roczne zarobki Haalanda wynoszą tyle, co pensje 36 prezesów największych norweskich firm i koncernów razem wzięte.
Według brytyjskich mediów piłkarz zarabia tygodniowo 500 tys. funtów, więc na zakup limitowanego Lamborghini Huracana Sterrato pracował zaledwie dwa dni.
„Najciekawszy moment od 100 lat”. Jakub Faryś z PZPM o motoryzacji w PolsceINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas