Laurent Tillie w zakończonym niedawno sezonie reprezentacyjnym prowadził japońską kadrę, wcześniej przez pięć lat pracował z klubem Panasonic Panthers. Największe sukcesy odnosił jednak z Francuzami, których w 2015 roku poprowadził do mistrzostwa Europy, a sześć lat później do złota olimpijskiego. I chociaż obecnie jest związany z Krajem Kwitnącej Wiśni, to uważnie śledzi to, co dzieje się w PlusLidze. Jego syn Kevin gra bowiem w PGE Projekcie Warszawa.
Teraz w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet francuski szkoleniowiec, który pojawił się na trybunach podczas meczu Projektu z InPost CHKS-em Chełm, został zapytany o to, kto jego zdaniem poza klubem z Warszawy powinien liczyć się w walce o medale mistrzostw Polski.
„Raczej nie zaskoczę nikogo, mówiąc, że w tym gronie wymieniłbym też zespoły z Lublina, Zawiercia czy Rzeszowa. Będę też uważnie oglądał Jastrzębski Węgiel. W PlusLidze zawsze grało wielu mocnych zawodników, a to wpływa na poziom rozgrywek” – odpowiedział.
PlusLiga. Laurent Tillie zachwycony polskim siatkarzem
Podczas rozmowy nie mogło zabraknąć wątku reprezentacji Polski, która na wrześniowych mistrzostwach świata sięgnęła po brąz. Skonfrontowany z faktem, że w kraju nad Wisłą część środowiska sportowego uznała ten wynik za sukces, a część za porażkę, odpowiedział jednoznacznie.
Zawsze jest tak, że dla jednych szklanka jest do połowy pełna, a dla innych pusta. Jako trener mogę powiedzieć tylko tyle: dla mnie jest kluczowe, by przywieźć medal z danej imprezy. Nie da się wygrywać wszystkiego. Polacy mimo nieobecności praktycznie połowy składu z igrzysk, stanęli na podium mundialu, a wcześniej wygrali Ligę Narodówzauważył.
Tillie bacznie przyglądał się zawodnikom, którzy wcześniej nie odgrywali pierwszoplanowych ról w kadrze Nikoli Grbicia. I nawet nie ukrywa, że jest zachwycony 20-letnim środkowym, który dopiero w kampanii 2025/2026 debiutuje na boiskach PlusLigi, bo wcześniej występował tylko na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej.
„Duże wrażenie zrobił na mnie wasz młody środkowy Jakub Nowak. Wiem, że zadebiutował w seniorskiej kadrze, zanim rozegrał swój pierwszy mecz w ekstraklasie. Zresztą w kadrze na środku może czerpać od niesamowitego Jakuba Kochanowskiego, którego zawsze podziwiam” – stwierdził.
Francuz pochwalił także grę Marcina Komendy i Kewina Sasaka, zaznaczając, że będzie śledził ich występy w PlusLidze. Przypomnijmy, że obaj występują w Bogdance LUK Lublin, z kolei Nowak związał się ze Steam Hemarpol Politechnika Częstochowa.
PGE Projekt Warszawa – InPost ChKS Chełm. Skrót meczuPolsat Sport
Laurent TillieHERVIO JEAN-MARIEAFP
Jakub Nowak (z numerem 73.) w reprezentacji PolskiAndrzej Iwańczuk/ReporterEast News
Jakub Nowak, Marcin Komenda, Nikola Grbić, Jakub Kochanowski, Tomasz FornalAndrzej Iwańczuk/ReporterEast News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas