Projekt Polskiego Stronnictwa Ludowego i Lewicy dot. tzw. związków nieformalnych nie został przyjęty pozytywnie przez Kancelarię Prezydenta. Adam Andruszkiewicz, wiceszef Kancelarii Prezydenta określił wprost – „to jest po prostu głupota”.
Autor: Anna Zyzek
copied = false, 2000);
„>

@prezydentpl – x.com
Karol Nawrocki
W miniony piątek, podczas wspólnej konferencji Lewicy i Polskiego Stronnictwa Ludowego w Sejmie, zaprezentowane zostały założenia rządowego projektu ustawy o statusie osoby najbliższej i umowie o wspólnym pożyciu, który – jako alternatywa dla projektu ustawy o związkach partnerskich – umożliwi osobom pozostającym w związku zawieranie umowy przed notariuszem. Spotkało się to z reakcją wielu środowisk politycznych.
Jak twierdzą parlamentarzyści – projekt regulujący kwestię związków partnerskich ma być rozwiązaniem kompromisowym, wypracowanym wspólnie przez PSL i Lewicę. Tyle, że są to dwa skrajnie odmienne poglądowo ugrupowania. Opozycja patrzy na ten projekt krytycznym okiem. Jest też stanowisko obozu prezydenckiego.
„To jest po prostu głupota”
Dziś na antenie Republiki gościł wiceszef Kancelarii Prezydenta Adam Andruszkiewicz. Zapytany o stanowisko obozu prezydenta RP w tej kwestii, odparł: „zawierając związek małżeński decydujemy się na bardzo poważny związek pomiędzy kobietą, a mężczyzną – bo tak rozumiemy w Kancelarii Prezydenta Karola Nawrockiego związek małżeński w Polsce, dostajemy bardzo poważne zobowiązania. Za tym idą też pewne przywileje – chociażby podatkowe”.
I kontynuował: „ciężko sobie wyobrazić, żeby takie same przywileje dać parom jednopłciowym, które pójdą i gdzieś sobie zawrą taki nieformalny związek, podpiszą papiery, luźne umowy i w każdej chwili będą mogły się rozstać…”
W jego ocenie – „to jest po prostu głupota”.