Po zakończeniu poprzedniego sezonu Bartosz Bereszyński odszedł z Sampdorii po wygaśnięciu kontraktu. Długimi tygodniami pozostawał bez klubu, spekulowano nawet o możliwym powrocie do Polski (wymieniano m.in. Raków Częstochowa i Wieczystą Kraków), natomiast 33-latek chciał kontynuować karierę we Włoszech.
I finalnie wylądował w Palermo. Trochę to trwało, ale 20 września został zaprezentowany w nowym klubie. Nie ma jednak wzmianki o długości kontraktu. Sam komunikat na oficjalnej stronie jest dość ubogi w słowa. Wcześniej mówiło się o umowie 1+1.
Na transfer naciskali trener Filippo Inzaghi oraz dyrektor sportowy Carlo Osti, który wcześniej pracował w Sampdorii. Bereszyński grał w Genui od 2017 roku (z przerwami na wypożyczenia do Empoli i Napoli).
Palermo obecnie jest liderem Serie B z dorobkiem 10 punktów w czterech meczach i jest jednym z głównych faworytów do Awansu.
Bereszyński wniesie do drużyny mnóstwo doświadczenia. 58 występów w reprezentacji Polski, a ponadto 207 meczów w Serie A.
W poprzednim sezonie rozegrał 23 spotkania w barwach Sampdorii (21 w Serie B i dwa w Pucharze Włoch).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Argentyńska gwiazda nadal zachwyca. Co za gol