W rosyjskim ataku dronowym w Charkowie na wschodzie Ukrainy zginął 40-letni mężczyzna, a rannych zostało siedem osób. Lokalne władze przekazały ponadto, że dzieci ewakuowane z ostrzelanego przedszkola doznały silnej reakcji na stres.

 

Żadne z nich nie wymagało jednak interwencji medycznej.

Rosyjski atak na przedszkole. „Bandyci i terroryści”

Mer Charkowa, Ihor Terechow jako pierwszy przekazał informację o ataku i kilku rannych przedszkolakach. W kolejnym komunikacie zdementował jednak te doniesienia, podając, że poszkodowanych zostało siedem dorosłych osób.

 

– Liczba poszkodowanych wzrosła do siedmiu. Wśród nich jest jeden zabity mężczyzna. Informacja o rannych dzieciach na szczęście nie potwierdziła się – czytamy we wpisie.

 

– Wszystkie dzieci zostały ewakuowane i znajdują się w schronach – informował z kolei szef władz wojskowych obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. – Według wstępnych informacji wiele doznało ostrej reakcji na stres – dodał przedstawiciel charkowskich służb.

 

ZOBACZ: Rosja uderzyła w ukraińskie gazownie. Wołodymy Zełenski zapowiada odwet

 

Rosyjski atak na przedszkole w mocnych słowach skomentował także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

 

– Nie ma i nie może być żadnego usprawiedliwienia dla uderzenia dronem w przedszkole. Jasne jest, że Rosja staje się coraz bardziej bezczelna – oświadczył ukraiński przywódca. – Te uderzenia to splunięcie Rosji w twarz każdego, kto opowiada się za pokojowym rozwiązaniem – mówił.

 

Zełenski nazwał rosyjskich żołnierzy „bandytami i terrorystami” których można postawić na miejsce „tylko siłą”.

Charków pod ostrzałem. Są ranni i zabici

Północno-wschodnie rejony Ukrainy od wtorkowego wieczoru znajdują się w strefie intensywnych rosyjskich bombardowań. W nocnych ostrzałach najbardziej ucierpiał Charków.

 

Mer miasta poinformował, że Rosjanie przeprowadzili we wtorkowy wieczór zmasowany atak z użyciem dronów i kierowanych bomb lotniczych.

 

ZOBACZ: Władimir Putin nie poleci na szczyt G2 w RPA. Jest oświadczenie Kremla

 

W wyniku rosyjskiej ofensywy uszkodzonych zostało co najmniej 15 domów jednorodzinnych, a 9 osób zostało rannych. Kolejna seria, tym razem z zastosowaniem ciężkich dronów uderzeniowych, miała miejsce w środę w godzinach porannych. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

Czytaj więcej