Jak poinformował na Telegramie gubernator obwodu czelabińskiego Aleksiej Teksler, do eksplozji doszło w zakładzie w Kopiejsku, mieście położonym 18 km na południowy wschód od Czelabińska. Cztery osoby zginęły, a kilka zostało rannych.
Kanał Astra w serwisie Telegram precyzuje, że celem były zakłady Plastmass, produkujące broń i amunicję. Po eksplozji na miejscu ogłoszono alarm przed atakiem dronów.
- Jakie obiekty zostały zaatakowane przez Ukrainę?
- Ile osób zginęło w wyniku eksplozji?
- Jakie pociski mogą być używane przez Ukrainę po zniesieniu ograniczeń?
- Gdzie dokładnie doszło do eksplozji w Czelabińsku?
Gubernator przekonuje jednak, że „scenariusz ataku dronów nie został potwierdzony”.
Amerykańśka administracja zniosła kluczowe ograniczenia dotyczące użycia przez Ukrainę niektórych pocisków dalekiego zasięgu dostarczonych przez zachodnich sojuszników, umożliwiając Kijowowi nasilenie ataków na cele w Rosji i zwiększenie presji na Kreml — twierdzi „The Wall Street Journal”, powołując się na amerykańskich urzędników.
Gazeta przekonuje, że we wtorek Ukraina użyła brytyjskiego pocisku manewrującego Storm Shadow do ataku na rosyjską fabrykę w Briańsku, produkującą materiały wybuchowe i paliwo rakietowe.
Według „WSJ”, amerykańscy urzędnicy spodziewają się, że Ukraina przeprowadzi więcej ataków z użyciem pocisków Storm Shadow. Stany Zjednoczone mogą ograniczyć ich użycie, ponieważ pociski te opierają się na amerykańskich danych o namierzaniu.
Rakiety Storm Shadow mają zasięg około 250-300 km i są wystrzeliwane z samolotów. Charakteryzują się zaawansowanymi systemami naprowadzania, wysoką celnością i zdolnością omijania przeszkód terenowych dzięki wbudowanemu systemowi GPS.