Tym razem atak przeprowadzono od strony Oceanu Spokojnego. Poprzednio uderzano w jednostki na Morzu Karaibskim. To co najmniej ósma łódź zaatakowana przez amerykańskie siły od 2 września. Według szacunków CBS, w amerykańskich atakach zginęły dotychczas co najmniej 34 osoby. Nagranie z akcji przeprowadzonej ubiegłej nocy opublikował w sieci szef Pentagonu Pete Hegseth.

„Wczoraj, na polecenie prezydenta Trumpa, Departament Wojny przeprowadził śmiercionośny atak kinetyczny na statek należący do organizacji terrorystycznej, który zajmował się przemytem narkotyków na wschodnim Pacyfiku” — napisał na platformie X.

W miniony weekend Trump poinformował, że siły amerykańskie zniszczyły „ogromną łódź podwodną transportującą narkotyki”, która zmierzała w stronę Stanów Zjednoczonych. W ataku zginęły wówczas dwie osoby, które były na pokładzie.

Dwie kolejne, które ocalały, zostały odesłane do krajów pochodzenia, czyli do Ekwadoru i Kolumbii. Prezydent USA zapowiedział, że w krajach pochodzenia osoby te będą zatrzymane i zostanie wszczęte wobec nich postępowanie.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Ile łodzi zaatakowało amerykańskie wojsko od 2 września?

Ile osób zginęło w ostatnim ataku na łódź?

Kto wydał polecenie do przeprowadzenia ataku?

Jakie działania podjęto wobec ocalonych z ataku?

Donald Trump walczy z kartelami narkotykowymi

Ekwador wypuścił mężczyznę na wolność, gdyż tamtejsze władze uznały, że nie znalazły dowodów świadczących o tym, że popełnił przestępstwo. Kolumbijczyk jest hospitalizowany, a władze zapowiedziały wszczęcie wobec niego postępowania.

Trump uznaje, że Stany Zjednoczone są oficjalnie zaangażowane w „konflikt zbrojny” z kartelami narkotykowymi. W niedzielę Trump oskarżył prezydenta Kolumbii Gustavo Petro o zachęcanie do produkcji narkotyków w swoim kraju, nazywając go „przywódcą narkotykowym”. Ogłosił również wstrzymanie pomocy dla Kolumbii i zagroził, że jeśli Petro nie zlikwiduje zakładów produkujących narkotyki, zrobi to Ameryka.