Jagiellonia fazę ligową Ligi Konferencji rozpoczęła od zwycięstwa u siebie z maltańskim Hamrun Spartans 1:0. Przed meczem z dużo silniejszym rywalem, na jego boisku, białostoczanie — liderzy tabeli ekstraklasy — mogą pochwalić się serią siedemnastu meczów bez porażki w rozgrywkach krajowych i europejskich.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
W środę na przedmeczowej konferencji prasowej Siemieniec mówił, że mecz z przeciwnikiem o takiej jakości jak Strasbourg, zespołem z — jak to ujął — topowej ligi europejskiej, jest pewnego rodzaju nagrodą.
— Ale myślę, że już trochę takich meczów-nagród mieliśmy w ostatnim okresie i nie patrzę na ten mecz tylko z perspektywy fajnej przygody, która nas jutro czeka, ale przyjechaliśmy tutaj po prostu wygrać spotkanie — powiedział.
Zaznaczył, że ma świadomość, z kim mierzy się w czwartek Jagiellonia i świadomość skali trudności. — Oczywiście nasze style gry, jeśli chodzi o taktykę, o sposób, w jaki chcemy bronić czy atakować, się różnią, ale mamy dużo wspólnych cech, jeśli chodzi o kwestie mentalne, kwestie tożsamości, kwestie nastawienia — podkreślił szkoleniowiec białostoczan.
Adrian Siemieniec tego nie ukrywa. Wie, że jego drużynę czeka trudne zadanie
— Zmierzymy się jutro z drużyną, która jest odważna, gra z pasją, jest intensywna w swoich działaniach. Drużyną, która dąży do inicjatywy i z której aż bije pozytywna energia, dobre »flow« i duży entuzjazm — ocenił Siemieniec.
Przyznał, że mecz będzie trudny, ale i Jagiellonia zechce pokazać „swoje wartości”. — Pokazać w jak największej liczbie momentów, a na ile tych momentów przeciwnik nam pozwoli, to jutro zweryfikuje boisko — dodał.
Dziękował trenerowi gospodarzy Liamowi Roseniorowi, który na swojej konferencji prasowej chwalił Jagiellonię i jej szkoleniowca. — To słowa naprawdę budujące (…), mam nadzieję, że jutro trenera nie rozczarujemy na boisku, że wszystko, co zostało powiedziane, potwierdzimy — mówił Siemieniec.
Przyznał, że to, iż Jagiellonia nie jest stawiana w roli faworyta, ułatwia podejście do meczu i niejako zdejmuje presję z jego zespołu. — Ale to nie zabrania nam myśleć, że wychodzimy na boisko, by wygrać. Chcemy zagrać tu jutro o punkty, a wiemy, że będzie to trudne zadanie, bo przeciwnik jest wymagający i w dobrej dyspozycji — zaznaczył.
Ale dodał, że i dyspozycja Jagiellonii jest dobra. — Liczę na to, że ten mecz pokaże też naszą siłę i dobrze się tutaj zaprezentujemy, na tle silnego rywala. Może przed spotkaniem nie jesteśmy faworytem i w sporcie jest to wygodne, ale my nie chcemy czuć się wygodnie i komfortowo, a powalczyć o zwycięstwo — zapewnił Siemieniec.
Początek meczu RC Strasbourg — Jagiellonia w czwartek o godz. 18.45.(PAP)
Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa