„W czwartek podczas przeszukiwania Doliny Gaborowej (odgałęzienie Doliny Raczkowej — PAP), ratownik HZS z psem odnalazł ciało zaginionego w jednym ze żlebów, około 150 metrów poniżej szczytu Bystrej. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna najprawdopodobniej poślizgnął się i spadł, doznając obrażeń śmiertelnych” — poinformowali słowaccy ratownicy w komunikacie.

Zgłoszenie o zaginięciu turysty wpłynęło do centrum operacyjnego HZS późnym wieczorem 20 października. Informację o zaginięciu przekazali ratownicy TOPR z Zakopanego, do których zwróciła się rodzina mężczyzny.

  • Gdzie znaleziono ciało zaginionego turysty?
  • Kiedy zgłoszono zaginięcie Polaka?
  • Jakie działania podjęli ratownicy podczas poszukiwań?
  • Co było przyczyną śmierci mężczyzny?

Ostatni kontakt z turystą miał miejsce w południe tego dnia, gdy znajdował się na szczycie Bystrej. Od tego momentu próby połączenia się z nim były bezskuteczne, choć jego telefon nadal był zalogowany do sieci.

Początkowo ratownicy nie mieli pewności, z której strony — polskiej czy słowackiej — turysta rozpoczął wędrówkę. Po ustaleniu lokalizacji telefonu potwierdzono jego obecność po słowackiej stronie Tatr Zachodnich. Policjanci odnaleźli samochód zaginionego na parkingu przy wylocie Doliny Wąskiej.

W akcję poszukiwawczą zaangażowani byli ratownicy HZS z kilku regionalnych ośrodków, a także polscy ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR). Poszukiwania prowadzone były zarówno z ziemi — z udziałem psów ratowniczych — jak i z powietrza, przy użyciu dronów wyposażonych w system Lifeseeker.