Grupa JSW to największy producent wysokiej jakości węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. Spółka jest notowana na GPW od 2011 r.
Poważne kłopoty JSW
Rząd zdecydował o objęciu JSW Nowym Mechanizmem Wsparcia w ramach projektu noweli ustawy górniczej. „Z uwagi na trudną sytuację finansową, która wystąpiła w sektorze górnictwa węgla kamiennego koksującego w Polsce, tzn. w Jastrzębskiej Spółce Węglowej S.A. z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju, zgłaszam autopoprawkę do ww. projektu, przedstawiając nową wersję ww. projektu (wersja z dnia 17 października 2025 r.)” – przekazał minister energii Miłosz Motyka.
W pierwszym półroczu tego roku JSW zanotowała 2 mld zł straty. Górniczy gigant zatrudnia ok. 30 tys. osób. To jeden z nielicznych zakładów w UE, który produkuje węgiel koksowy.
Serwis money.pl wskazuje, że problemy to efekt m. in. sytuacji na globalnym rynku węgla koksującego. „Ceny na rynku tego surowca w latach 2022-24 spadły o ok. 30 proc., podczas gdy roczny koszt utrzymania jednego pracownika to 300-350 tys. zł, co daje ok. 9 mld zł rocznie. Nie pomógł też styczniowy pożar w kopalni węgla Kamiennego Knurów-Szczygłowice, po którym straty oszacowano na 1,36 mld zł” – czytamy.
Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” zauważa, że „w styczniu-lutym zagrożona może być płynność finansowa JSW i chociaż jestem optymistą, to trzeba zakładać najgorszy scenariusz, czyli bankructwo”.
Przyczyna kłopotów JSW. Szef MAP zabrał głos
Minister aktywów państwowych Wojciech Balczun wskazał, że obecna sytuacja finansowa JSW jest skutkiem błędów poprzedniego rządu. Wśród nich wymienił niekorzystne negocjacje ze stroną społeczną oraz decyzję o nałożeniu na spółkę tzw. daniny solidarnościowej. – Trwały rozmowy ze związkami zawodowymi, które domagały się pięcioletniej gwarancji pracy i płacy. Pracodawca zadeklarował dziesięcioletnie gwarancje, mimo że wiedział, iż wzrost przychodów był krótkotrwały i wynikał z wojny oraz zaburzeń na rynku – wyjaśnił minister.
Dodatkowym obciążeniem dla spółki było – jak przypomniał – przekazanie 1,6 miliarda złotych do budżetu państwa w ramach wspomnianej daniny. Zdaniem Balczuna ta decyzja pogłębiła problemy płynnościowe JSW i ograniczyła możliwości inwestycyjne firmy.
Czytaj też:
Tusk uratuje JSW? „To kwestia finansów i dobrowolnych odejść z pracy”Czytaj też:
Największy w Polsce producent węgla koksowego na granicy utraty płynności finansowej