Co z „małpkami”? MKiŚ zabrało głos

Ministerstwo zostało zapytane m.in. o to, czy prowadzi obecnie analizy dotyczące włączenia „małpek” do systemu kaucyjnego. W odpowiedzi, cytowanej przez Polską Agencję Prasową, resort wskazał m.in., że objęcie systemem kaucyjnym „dodatkowej frakcji”, czyli „małpek”, obok dodatkowego obciążenia sklepów „oraz zmniejszenia strumienia szklanych odpadów w systemie komunalnym wymagałoby istotnych inwestycji w infrastrukturę”. Dodano, że „obecnie systemy kaucyjne zaplanowane są dla trzech frakcji jasno wskazanych w ustawie i dla tych trzech strumieni budowana jest infrastruktura i logistyka”. 

„Małpki” w systemie kaucyjnym od 2026 roku?

Resort klimatu i środowiska podkreślił jednak, że „nie wyklucza zmian w tym zakresie w kolejnych latach funkcjonowania systemu”. Ministerstwo dodało, że decyzja o ewentualnej inicjatywie ustawodawczej w tej sprawie zostanie podjęta w 2026 r. „Niemniej najpierw system kaucyjny musi w pełni ruszyć, tak aby możliwa była ocena jego efektywności w aktualnej formie” – napisano w odpowiedzi na interpelację. Przypomnijmy, że system kaucyjny ruszył w Polsce od 1 października. Obejmuje trzy rodzaje opakowań napojów. Kaucja za butelki plastikowe do 3 litrów oraz metalowe puszki do 1 litra wynosi 50 groszy, a za szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra złotówkę. Wyjątkiem są opakowania po mleku oraz butelki szklane o pojemności do 300 ml. 

Zobacz wideo System kaucyjny najpierw oburzył, później ośmieszył Sławomira Mentzena

System kaucyjny powinien rozwijać się w „stabilnym otoczeniu prawnym”

MKiŚ podkreślił też, że system kaucyjny powinien rozwijać się w stabilnym otoczeniu prawnym, a ewentualne zmiany powinny być poddawane szerokim konsultacjom. Konieczne jest także odpowiednie vacatio legis, aby przedsiębiorcy mieli czas na dostosowanie się do ewentualnych zmian przepisów. Trzeba podkreślić, że póki co producenci wciąż w dużej mierze wyprzedają butelki nieobjęte systemem, które nie mają loga z oznaczeniem kaucyjnym. O szklanych butelkach w systemie kaucyjnym dyskutowano m.in. podczas posiedzenia sejmowej Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa na początku października. Magdalena Zając z fundacji Rodzice dla Klimatu wspominała m.in. o poparciu społecznym dla wprowadzenia do systemu małych buteleczek szklanych takich, jak „małpki”. Dziennie to nawet 3 mln zużytych opakowań tego rodzaju. Więcej pisaliśmy o tym w poniższym artykule:

„System kaucyjny musi stać się elementem codziennych zakupów”

Tymczasem jak pokazuje najnowszy raport UCE RESEARCH i Shopfully, 12,1 proc. konsumentów twierdzi, że już skorzystało z systemu kaucyjnego. 85,2 proc. jeszcze tego nie zrobiło. Z kolei 2,7 proc. nie pamięta, czy już miało z tym kontakt. „Widać też, że rozwiązanie najczęściej jest pomijane w dużych i średnich miastach” – czytamy w raporcie. – Oczywiście brakuje jeszcze rutyny i wygody. System kaucyjny musi stać się elementem codziennych zakupów, tak jak recykling śmieci, by masowo się przyjął. Na razie raczej nie mamy do czynienia z niechęcią wobec idei kaucji. Konsumenci potrzebują czasu, aby ją włączyć w swoje zachowania zakupowe – twierdzi Robert Biegaj, współautor raportu z Shopfully. 

Zobacz także: System kaucyjny. Na co zwrócić uwagę? Więcej w tekście pt. „System kaucyjny już działa, ale takich butelek nie oddasz w automacie. Kaucja może przepaść”

Źródła:PAP, Business Insider, UCE RESEARCH, Komisja Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa