Szalona końcówka meczu Rakowa w Lidze Konferencji! Sigma objęła prowadzenie w 83 minucie po bramce Krala, ale chwilę później cudownym wolejem popisał się Svarnas wyrównując stan spotkania. Pierwszy z czterech pojedynków polsko-czeskich w fazie ligowej LK zakończył się remisem. 

Zobacz wideo JSW Jastrzębski Węgiel zwycięski w pierwszym meczu sezonu 2025/26. Trener Andrzej Kowal komentuje

Czeskie media doceniają postawę Sigmy w pierwszym domowym spotkaniu fazy ligowej (czy też wcześniejszej fazy grupowej) w historii klubu. Michal Kvasnica na łamach portalu iSport określił wynik za „nieco szczęśliwy, jednak biorąc pod uwagę okoliczności w końcówce, zrobiło się nieco smutniej”. 

Z minimum – maksimum

Adam Svanda z Ruik.cz napisał, że punkt zdobyty z Rakowem jest cenny. Postawę Sigmy w drugiej połowie określił jako wyciśnięcie maksimum z minimum – dla Czechów gol Krala był pierwszym celnym strzałem w tej części spotkania. 

Zdaniem Tomasa Kalasa z portalu tn.nova.cz Sigma była drużyną słabszą, jednak poza sytuacją z 83 minuty miała jeszcze inne szanse – między innymi strzał Vasulina z końcówki pierwszej połowy, posłany nad poprzeczką Trelowskiego. Doceniony został bramkarz gospodarzy, Jan Koutny, który raz za razem powstrzymywał piłkarzy Rakowa.

Z kolei na Centrum.cz możemy przeczytać „Najpierw euforia, a potem gorzki koniec”. Raków miał przewagę, stwarzał kolejne sytuacje, natomiast ich nieskuteczność sprawiała, że „Sigma otrzymywała kolejne znaki ostrzegawcze”. Pomimo takiego przebiegu spotkania, „zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki”. 

Dziennikarze Medium.cz natomiast zauważają, że Sigma strzeliła swoją pierwszą bramkę w fazie ligowej. Przed obecnym sezonem ołomuniecki klub nie występował na takim etapie rozgrywek europejskich. W ich opinii Raków był przez długi czas drużyną lepszą, jednak kibice gospodarzy „niemal znienacka się ucieszyli” po objęciu prowadzenia przez Sigmę. Siedem minut później „doszło do szoku i stadion zamarł”. 

Raków w czołówce, Sigma na tyłach

Po dwóch meczach Ligi Konferencji Raków jest najwyżej notowaną polską drużyną – zajmuje ósme miejsce z czterema punktami na koncie. Co prawda tyle samo punktów zdobyła Jagiellonia, jednak ma gorszy bilans bramkowy. Dla Sigmy to był pierwszy punkt w tych rozgrywkach po porażce z Fiorentiną trzy tygodnie temu. Czesi zajmują 27. miejsce w tabeli.