„Wall Street Journal” podał, że Amerykanie znieśli kluczowe ograniczenie na wykorzystanie przez Kijów pocisków dalekiego zasięgu. Krok ten pozwoli Ukraińcom zintensyfikować ataki na cele znajdujące się w głębi terytorium Rosji.




Makieta pocisku Storm Shadow /Shutterstock


Makieta pocisku Storm Shadow
/Shutterstock

  • Amerykanie znieśli ograniczenia na użycie przez Ukrainę pocisków dalekiego zasięgu, co pozwala na intensywniejsze ataki na terytorium Rosji.
  • Ukraińskie wojska już użyły brytyjskich rakiet Storm Shadow do ataku na zakład chemiczny w obwodzie briańskim w Rosji, który produkuje materiały wybuchowe dla rosyjskiej armii.
  • Choć rakiety Storm Shadow mają krótszy zasięg niż Tomahawki, pozwalają Ukrainie rozszerzyć zasięg swoich ataków na rosyjskie cele.
  • Po więcej aktualnych informacji ze świata zapraszamy na RMF24.pl

Administracja USA zniosła kluczowe ograniczenie dotyczące wykorzystania przez Ukrainę niektórych pocisków dalekiego zasięgu przekazanych jej przez zachodnich partnerów – poinformował w środę dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na przedstawicieli amerykańskich władz.

Gazeta podkreśliła, że ten krok pozwoli Ukraińcom zintensyfikować ataki na cele znajdujące się w głębi terytorium Rosji i zwiększyć naciski na Kreml. 

Jak poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, ukraińskie wojska zaatakowały we wtorek zakład chemiczny w obwodzie briańskim w Rosji, używając m.in. brytyjskich rakiet Storm Shadow. Zaatakowana fabryka produkuje proch, materiały wybuchowe i komponenty do paliwa rakietowego, w szczególności do amunicji i rakiet, które Rosja wykorzystuje do ostrzeliwania terytorium Ukrainy.

Dziennik zaznaczył, że decyzja USA o umożliwieniu użycia rakiety wobec celu w Rosji nastąpiła po niedawnym przekazaniu przez szefa Pentagonu Pete’a Hegsetha uprawnień dotyczących takich ataków dowódcy sił USA i NATO w Europie generałowi Alexusowi Grynkewichowi.

Zmiana ta zbiegła się też z naciskami ze strony prezydenta Trumpa na Kreml, by rozpoczął rozmowy w sprawie zakończenia wojny. Prezydent informował, że rozważa możliwość wysłania do Kijowa rakiet Tomahawk, jednak później wycofał się z tej propozycji.

Przedstawiciele władz USA przekazali, że spodziewają się, iż Ukraina przeprowadzi więcej ataków transgranicznych z użyciem pocisków Storm Shadow, wystrzeliwanych z ukraińskich samolotów. Stany Zjednoczone mogą ograniczać użycie pocisków Storm Shadow przez Ukrainę, ponieważ rakiety te wykorzystują amerykańskie dane namierzania.

Użycie przez Ukrainę pocisków Storm Shadow nie zmienia sytuacji na polu bitwy – ocenił dziennik. Rakiety te mają znacznie krótszy zasięg niż amerykańskie Tomahawki i były już wcześniej wykorzystywane do atakowania celów w Rosji. Pociski te umożliwiają jednak Ukraińcom rozszerzenie ataków na terytorium rosyjskim.

Gazeta przypomniała, że były prezydent Joe Biden pod koniec swoich rządów wydał zgodę na wykorzystanie przez Ukrainę pocisków Storm Shadow i amerykańskich rakiet ATACMS wobec celów w Rosji. Jednak po objęciu urzędu przez Trumpa Pentagon wdrożył procedurę, mającą na celu zatwierdzanie ataków transgranicznych z wykorzystaniem rakiet amerykańskich lub rakiet pochodzących z innych krajów, w tym Storm Shadow, które wykorzystują amerykańskie dane namierzania.

W ramach tego mechanizmu minister obrony miał decydujący głos w sprawie tego, czy Ukraina może użyć zachodniej broni dalekiego zasięgu do ataku na cel w Rosji. Do niedawna żadne takie ataki nie były zatwierdzane. Zmieniło się to, gdy uprawnienia do zatwierdzania ataków zostały zwrócone Dowództwu Europejskiemu – poinformowało dwóch amerykańskich urzędników.

Według źródła gazety decyzja o zniesieniu restrykcji dotyczących pocisków Storm Shadow zapadła przed ubiegłotygodniowym spotkaniem prezydentów USA i Ukrainy w Białym Domu.