• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

— Ta konferencja programowa rozpoczyna naszą drogę: długą i drogę, która powinna zakończyć się finałem w postaci kolejnego już poważnego programu PiS, programu dla Polski. To jest zadanie dziś szczególnie trudne, ponieważ mamy w tym momencie generalny kryzys naszego państwa. Kryzys, który po części jest dostrzegany przez nasze społeczeństwo. On już się toczy: oświata, kultura, mieszkalnictwo — mówił Kaczyński.

Jak dodał, kolejny kryzys „jeszcze nie do końca jest dostrzegany przez dużą część społeczeństwa”, ale „jest nieunikniony i wyraźnie się zarysowuje”. — Chodzi o kryzys gospodarczy — mówił prezes PiS.

— Mamy też zapowiedzi kryzysów, które są przez dużą część naszego społeczeństwa, może z pominięciem naszego twardego zaplecza, niedostrzegane. To są kryzysy dotyczące przyszłości naszego państwa: jego być albo nie być, istnienia albo nieistnienia. To są te wszystkie plany Unii Europejskiej, plany Brukseli i Berlina, by dokonać takiej zmiany sytuacji w Europie: w wymiarze prawnym i politycznym, by w istocie wszystkie państwa w wysokim stopniu przestały istnieć, przestały być suwerenne. O tym też musimy tu rozmawiać, bo świadomość tego w naszym kraju powinna narastać — mówił prezes PiS.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

  • Jakie trzy kryteria wymienił Jarosław Kaczyński?
  • Co Kaczyński mówił o kryzysach w Polsce?
  • Jakie propozycje dotyczące bezpieczeństwa przedstawił Kaczyński?
  • Czym różni się kryterium prakseologiczne od innych kryteriów?

— Tych problemów będzie bardzo wiele. Jest wobec tego pytanie, jak to uporządkować, bo przecież program musi być dokumentem uporządkowanym. I to uporządkowanym wedle jakichś zasad. Wobec tego powstaje pytanie o zasady — przekonywał Kaczyński.

— Można tu zastosować trzy różne kryteria. Pierwsze z nich jest oczywiste: my nie pracujemy nad dokumentem naukowym, tylko nad dokumentem politycznym, który ma być realizowany i oddziaływać na świadomość społeczną. Nie ma w tym nic złego, o ile te zasady i ta praktyka będą rzeczywiście stosowane. Bo jeśli nie, to mamy ustrój jeszcze nienazwany, można go nazwać manipulacyjnym. Tę praktykę znamy z tego, co dzieje się w naszym kraju — mówił prezes PiS.

— Kryterium drugie można nazwać prakseologicznym. Odnosi się ono do związków przyczynowych między różnymi dziedzinami naszego życia. Pewne zależności są oczywiste i dlatego ten element też musi być wzięty pod uwagę — stwierdził Kaczyński.

— W końcu jest jeszcze jedno kryterium, które ja nazywam generalnym. To sprawa naszej przyszłości. To sprawa pewnego zasadniczego wyboru, który nie tylko już w polityce europejskiej, ale i światowej został zarysowany. W jednym przypadku to jest bardzo konkretny plan. W drugim – bardzo poważne, ale niemogące z natury rzeczy zawierać bardzo wielu szczegółów przemówienie: przemówienie najpotężniejszego polityka na świecie, czyli Donalda Trumpa — przekonywał prezes PiS.

W kontekście bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński zasugerował, że w ramach NATO powinien powstać nowy sojusz.

— Problematyka [bezpieczeństwa] jest bardzo, bardzo szeroka: począwszy od stanu wojska, przez stan sojuszy. Tu szczególnie ciekawym i nowym elementem jest kwestia dodatkowych sojuszy, ale w ramach NATO. Na przykład takiego, który obejmowałby nie tylko Polskę i kraje na północny wschód od nas, te nadbałtyckie, być może też na południe, ale też kraje skandynawskie — powiedział prezes PiS.

— Skandynawia to jest łącznie ponad 20 mln obywateli i bardzo wysoki poziom PKB na osobę. A więc ten potencjał gospodarczy, ta baza, na której można się opierać, jest bardzo duża. Dania już w latach 60. była bliska skonstruowania borni nuklearnej. Ja oczywiście nie twierdzę, że my mamy wspólnie realizować taki program, ale to pokazuje jej poziom rozwoju. Taki sojusz byłby rzeczywiście bardzo poważną siłą, jest o czym dyskutować — mówił Jarosław Kaczyński, otwierając konwencję PiS.