Ministerstwo Obrony Rosji po raz pierwszy nabyło partię zaawansowanych pocisków manewrujących oznaczonych jako Izdeliye 506, znanych również pod kryptonimem Ch-BD. Te nowoczesne systemy, przeznaczone do odpalania z powietrza, mają stać się kluczowym elementem uzbrojenia lotnictwa strategicznego, stopniowo wypierając starsze modele takie jak popularne Ch-101.
Informacje o transakcji pochodzą z poufnych dokumentów przetargowych, które ujawniły plany modernizacji rosyjskich sił powietrznych. Ch-BD reprezentuje ewolucję w rosyjskiej technologii rakietowej, łącząc cechy stealth (ograniczona widoczność przez radary) z wydłużonym zasięgiem, co czyni je groźnym narzędziem w operacjach dalekiego zasięgu.
Rosja ma nowe, potężne pociski manewrujące Ch-BD
Rosyjskie władze zamówiły dwie serie po 16 sztuk tych pocisków, z planowanymi dostawami dla Sił Powietrzno-Kosmiczych jeszcze w tym roku. Co istotne, rakiety będą dostępne w wariantach z głowicami konwencjonalnymi oraz nuklearnymi, co podkreśla ich dualny charakter bojowy. Szacunkowy koszt jednostkowy to około 4,2 miliona dolarów, co odzwierciedla zaawansowaną inżynierię i materiały stosowane w produkcji.
Głównym producentem jest biuro konstrukcyjne Raduga, znane z seryjnej produkcji pocisków Ch-101. Obecnie mają być realizowane testy tej broni. Eksperci z serwisu Militarnyi.com podali, że Pociski Ch-BD pierwotnie projektowano z myślą o bombowcu PAK DA, który jednak pozostaje w fazie koncepcyjnej i nie doczekał się jeszcze fizycznej realizacji. W związku z tym, rosyjskie siły zdecydowały się na modernizację istniejących bombowców Tu-160, konkretnie ich ulepszonej wersji Tu-160M.
Izdeliye 506 mocno dadzą się we znaki Ukraińcom
Dokumenty wskazują, że te maszyny przejdą modyfikacje w komorach bombowych, umożliwiając integrację nowych rakiet. Testy z Ch-BD na pokładzie Tu-160M mają już być prowadzone. Dzięki temu, pojedynczy tego typu bombowiec będzie w stanie przenosić nawet 12 pocisków, co znacząco zwiększy jego potencjał ofensywny.
Ch-BD wyróżnia się imponującymi danymi technicznymi, które przewyższają poprzednie generacje rosyjskich rakiet. Zasięg lotu sięga 6500 kilometrów, co pozwala na ataki z bezpiecznej odległości, bez narażania nosiciela na bezpośrednie zagrożenie. Rakieta napędzana jest silnikiem turbowentylatorowym, osiągając prędkość przelotową na poziomie Mach 0,6-0,8, przy jednoczesnym locie na niskim pułapie dla uniknięcia radarów.
Ch-BD imponuje swoimi możliwościami
Wyposażona w technologie stealth, odziedziczone po projekcie „Produkt 504”, minimalizuje sygnaturę radarową. System nawigacyjny obejmuje radar Dopplera do omijania terenu oraz optyczne sensory, podobne do tych w Ch-101, zapewniając wysoką precyzję trafienia. Głowica może ważyć do 800 kg w wersji konwencjonalnej lub nuklearnej, czyniąc Ch-BD wszechstronnym narzędziem ataku powietrznego.
Analitycy nie mają wątpliwości, że wprowadzenie Ch-BD do rosyjskiego arsenału zapowiada eskalację zagrożeń dla Ukrainy, która od lat zmaga się z intensywnymi atakami rakietowymi. Zwiększony zasięg i liczba przenoszonych pocisków na Tu-160M umożliwią Moskwie precyzyjne uderzenia z głębi terytorium, potencjalnie omijając ukraińskie systemy obrony powietrznej. Oznacza to ogromne zagrożenie dla cywili, ponieważ to oni najczęściej giną, gdy systemy obrony próbują strącić tego typu pociski.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage – polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
Grobowiec Amenhotepa III w Dolinie Królów otwarty dla zwiedzających po 226 latach od odkrycia© 2025 Associated Press
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas
Zapisz się na geekweekowy newsletter i łap najświeższe newsy ze świata tech, lifehacki, porady i ciekawostki.
