Nie jestem w związku, jestem w separacji. Nie utrzymywałam kontaktu z rodziną. Ani z rodzeństwem, ani z rodzicami. Chciałam zacząć nowe życie. Wyjechałam z dala od wszystkich, którzy mogliby mnie znać. Wyjechałam za granicę. I tam poznałam go. Wydawałoby się, że miłość życia, inteligentny, zabawny, zaradny, opiekuńczy, przystojny, pełen życia. Miał wszystkie cechy, których szukałam u mężczyzny. Wzięliśmy ślub. Szybko, bo po 3 miesiącach znajomości

 – zaczęła.