Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej odbył się 28 lipca – uroczystość miała zarówno część świecką, jak i mszę żałobną, a artystka spoczęła w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Jej grób szybko stał się punktem spotkań jej fanów i nie ma dnia, by nie tonął w kwiatach, zniczach i pamiątkach. Wielbiciele artystki przynoszą kolorowe wrzosy, anielskie figurki, ulubione zdjęcia oraz drobne przedmioty.

Ostatnie pożegnanie Joanny Kołaczkowskiej. Artystkę żegnały tłumy

Na jednej z tabliczek ktoś zostawił wzruszający wiersz, oddający tęsknotę i wdzięczność:

Powiedz, Aśka, jak tam jest?

Kto Ci pisze scenariusze?

Czy rozśmieszasz ich do łez

W kapeluszu z pióropuszem?

Tu, bez Ciebie, smutno nam

Oglądamy stare skecze.

Jeszcze śmiech Twój w uszach mam,

Tylko w oku coś zapiecze.

Gdzieś na chmurze siedzisz i

Palcem w bucie sobie kiwasz.

Nie zamykaj jeszcze drzwi.

Dorin Owens – bądź szczęśliwa.

Joanna Kołaczkowska, uwielbiana artystka kabaretowa, współtwórczyni Hrabi i niezapomniana „Lodge” ze Spadkobierców, zmarła 17 lipca 2025 roku w wieku 59 lat po walce z nowotworem mózgu. Jej śmierć wstrząsnęła światem polskiej rozrywki – dla wielu widzów była symbolem inteligentnego humoru i niepowtarzalnej charyzmy.

Kilka dni po jej pogrzebie głos zabrał Dariusz Kamys, wieloletni przyjaciel i partner sceniczny Kołaczkowskiej. Pokazując zdjęcia grobu, wystosował apel do fanów, prosząc, by pamięć o Asi wyrażała się nie tylko w ogromie zniczy i kwiatów, ale także w trosce o porządek i godny charakter tego miejsca.